Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Młodociany gang kradł, włamywał się i rabował co się dało

Redakcja
Młodociany gang grasował w Radomskiem. Jego ofiarą padały osoby starsze.

To wszystko pojawia się akcie oskarżenia skierowanym przeciwko trzem mężczyznom i ich koleżance z powiatu przysuskiego. Sprawą zajmie się Sąd Okręgowy w Radomiu.

20-letni Dominik Z., Karol M. i Angelika S. poznali się w 2009 roku jako uczniowie Technikum Hotelarskiego w Borkowicach. Potem, choć jedno z nich przeszło do innej szkoły, utrzymywali znajomość.

Zdaniem przysuskiej prokuratury 13 listopada 2010 roku Dominik Z. i Karol M. napadli na mieszkającego samotnie w Rzucowie w gminie Borkowice 87-letniego mężczyznę. Staruszek został przez nich skrępowany, potem bandyci zrabowali mu 2 tysiące złotych.

Zachęcony tą zdobyczą i bezkarnością Dominik Z. w następnych miesiącach włamywał się do domów, zabierając różne przedmioty. Nadal był bezkarny, dlatego w październiku 2012 roku postanowił dokonać kolejnego napadu rabunkowego. Typowaniem starszych osób, które mogły stać się ofiarami zajęła się Angelika S., ona też wskazała na mieszkającą we wsi Rudno 77-letnią Zofię C. Tym razem w napadzie oprócz Dominika Z. miał uczestniczyć Bogumił K. Sprawcy zaparkowali samochód na terenie posesji Angeliki S., zabrali też od niej łom, za pomocą którego wyważyli drzwi od domu Zofii C.

Bandyci zaskoczyli ją, gdy spała. By zdobyć pieniądze jeden z nich uderzył Zofię C. łomem w głowę. Przestępcy zrabowali 3 tysiące 300 złotych. 100 złotych z tej kwoty miała dostać Angelika S. za pomoc.

Kolejny napad miał miejsce 20 listopada 2012 roku w Omięcinie w gminie Szydłowiec z udziałem Dominika Z, Karola M. i Bogumiła K. Zaatakowali oni Władysławę Z., ale nie udało im się ani wymusić, ani znaleźć pieniędzy.

Dwa dni później do sklepu w Pogroszynie w gminie Wieniawa weszła Angelika S. Według prokuratury jej zadaniem był "rozpoznanie terenu'. O tym, że w sklepie jest tylko jego właścicielka miała zawiadomić telefonicznie swoich kolegów zaraz po jego opuszczeniu. Po tym sygnale właścicielka została zaatakowana - bijąc ją po twarzy bandyci zrabowali gotówkę i karty doładowań telefonicznych na łączną kwotę 9 tysięcy złotych.

Wkrótce potem policjanci zatrzymali męską część gangu. Młodzieńcy trafili do aresztu, w czasie śledztwa zmieniali zeznania i podawali różne wersje zdarzeń. W tych wyjaśnieniach nie pojawiała się jednak Angelika S. Zatrzymano ją dopiero w styczniu 2013 roku. Jak jedyna nie została aresztowana, zastosowano wobec niej tylko dozór policyjny. Kobieta przyznała się do stawianych jej zarzutów.

Śledztwo już się zakończyło, a jego efektem jest skierowanie do Sądu Okręgowego aktu oskarżenia. Terminu procesu nie jeszcze nie wyznaczono.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie