Młodzi ludzie zebrali prawie tysiąc złotych dla chorej Wioli Brzeźniak!

Pomysłodawcą charytatywnego Sylwestra był Jakub Targowski, mieszkaniec Szydłowca, student trzeciego roku na Akademii Górniczo-Hutniczej w Krakowie. Imprezę zorganizował w zajeździe "Oleńka".
Zainteresowanie przeszło jego najśmielsze oczekiwania. - Początkowo zakładałem, że w zabawie weźmie udział od 80 do stu osób. Potem jednak chętnych przybywało, w rezultacie nowy rok powitały tutaj 192 sylwestrowiczów. Była młodzież ze starszych klas liceów czy techników, studenci, nie tylko mieszkańcy Szydłowca, ale też Skarżyska-Kamiennej czy nawet Lublina oraz Krakowa - przypomina Targowski. O muzyczne, karnawałowe klimaty zadbał szydłowiecki didżej Gabriel. W sali znajdowała się puszka, do której można było wrzucać dowolne kwoty. Sylwestrowa zabawa rozpoczęła się o godzinie dwudziestej, ostatni goście opuścili lokal około szóstej rano. O północy młodzież puszczała fajerwerki na powitanie 2015 roku. - Zebraliśmy w sumie 961,77 złotych, pieniądze przekazaliśmy Wioli, którą odwiedziliśmy w jej domu - relacjonuje Targowski.
Mukowiscydoza to śmiertelna choroba genetyczna, atakuje oskrzela, płuca, trzustkę, układ pokarmowy. Jedynym ratunkiem dla dziewczyny jest przeszczep płuc… Nie traci ona nadziei na życie!
Zebrane w czasie sylwestra pieniądze zostaną przeznaczone na leczenie Wioli Brzeźniak. Niewykluczone, że akcja na jej rzecz doczeka się w Szydłowcu kontynuacji. Warto dodać, że w ubiegłym roku w mieście i nie tylko odbywały się już charytatywne przedsięwzięcia na jej rzecz. Dziś pomóc może każdy, wpłacając pieniądze na konto Polskiego Towarzystwa Walki z Mukowiscydozą, ulica profesora Jana Rudnika 3b, 34-700 Rabka. Numer konta 49 1020 3466 0000 9802 0007 3473 z dopiskiem "Wioleta Brzeźniak" w tytule wpłaty. Liczy się każda złotówka!