- Nie ma co popadać w hurraoptymizm lub ogłaszać ich objawieniem, ale wytrzymali presję i pokazali, że są kandydatami na solidnych graczy - zastrzega Prygiel.
W pierwszym sparingu szansę na pokazanie się otrzymali wszyscy zawodnicy. Poczynania każdego z nich oceniali trenerzy Prygiel i Wojciech Stępień. W przypadku młodszych zawodników zwracali uwagę nie tylko na umiejętności, bo z tymi, mieli okazję zapoznać się w czasie treningów, ale głównie na odporność na stres i radzenie sobie w trudnych sytuacjach.
- Wytrzymali presję, po większości z nich nie było widać tremy - zapewnia Prygiel. - Mają potencjał, chociaż popełniają jeszcze błędy. Nie po to podpisaliśmy z nimi długie kontrakty, żeby przyglądali się meczom ligowym z ławki rezerwowych. Chcemy, że się rozwijali. Przed nimi jeszcze wiele pracy, ale niewątpliwie są kandydatami do gry na najwyższym poziomie.
W pierwszych dwóch setach w Siedlcach zagrał niemiecki przyjmujący, Dirk Westphal. Z zespołem Czarnych ćwiczy od wtorku. Wcześniej trenował z reprezentacją Niemiec. Wielu kibiców zastanawiało się, dlaczego nie otrzymał powołania na mistrzostwa Europy.
- Westphal pokazał, że umie grać. W przyjęciu jest odważnym zawodnikiem, takim, jakiego szukaliśmy. Musimy mieć świadomość, że poziom reprezentacji, jest znacznie wyższy niż poziom średniego klubu ekstraklasy. Selekcjoner musi wybrać najlepszych z najlepszych, a czasem postawić na kogoś, a z kogoś zrezygnować, jak to się stało w przypadku Westphala - dodaje Prygiel.
Już na czwartkowym treningu siatkarze Czarnych analizowali swój pierwszy występ. Szkoleniowiec radomian chce, aby we wtorkowym sparingu z Siedlcami, jego podopieczni poprawili elementy, które szwankowały w pierwszym meczu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?