"Wszechpolacy" wyrażali happeningiem swoje "oburzenie wobec rządów Donalda Tuska". - Byłeś w ZOMO, byłeś w ORMO, teraz jesteś w PO - krzyczeli młodzi ludzie. W manifestacji wzięło udział 26 osób, w tym jedna dziewczyna.
Do organizatorów protestu podeszli dwaj policjanci po cywilnemu. Poprosili o pokazanie zezwolenia na zgromadzenie, a gdy je zobaczyli ostrzegli młodych ludzi przed próbą podpalenia leżącej na ławce kukły Donalda Tuska. - No to jeśli nie można na ławce, to podpalimy na drzewie - mówił organizator happeningu. - Tylko spróbujcie. W parku nie będziecie wzniecać pożarów - przestrzegał policjant.
Mimo donośnych wrzasków w wykonaniu Młodzieży Wszechpolskiej akcją nie zainteresował się nikt z osób przechodzących ulicą Żeromskiego. Happeningowi przyglądała się garstka policjantów siedzących w nie oznakowanych samochodach i kilku dziennikarzy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?