Mocny start Elektryzujących Maratonów Filmowych

Pierwsze Maratony zaczęły się od podsumowania tego, co w 2009 roku Mazowieckie Centrum Sztuki Filmowej przedstawiło kinomanom. Jak się okazuje zaprezentowano w sumie 79 filmów, które obejrzało ponad 5 tysięcy widzów. Największa frekwencja była na Antychryście" ,Winie truskawkowym" i "Orkiestra przyjeżdża". Wiele z pokazywanych filmów miało w Radomiu swoją premierę, a 4 znalazły się na liście 10 uznanych przez krytyków za najlepsze.

- W 2009 roku polskie kina odwiedziło około 490 milionów osób. To dużo, ale znacznie mniej niż w 1967, kiedy to było ich 160 milionów - mówił Leszek Sikora, organizator Maratonów.

CZARNY HUMOR

I "Elektrownia" robi wszystko, by tę sytuację zmienić. 18 stycznia widzowie mogli zobaczyć trzy filmy. Pierwszy, "Służąca" jest kooprodukcją chilijsko - meksykańską i opowieścią o służącej Raquel, która po wielu latach pracy w jednym domu czuje się tak pewnie, że nie waha się w bezwzględny sposób eliminować potencjalnych konkurentek. Czarny humor jest też obecny w norweskim filmie "Białe szaleństwo". Z kolei "Gran Torino" to kolejna opowieść wyreżyserowana przez Clinta Eastwooda, w której udowadnia, że maska "Brudnego Harrego" już dawno pozostaje tylko rekwizytem i wspomnieniem. W Gran Torino aktor wciela się w postać Walta Kowalskiego, weterana wojny w Korei, który stopniowo przekonuje się do nienawidzonych przez siebie sąsiadów Azjatów, by potem pomagać im w walce z gangiem.

ZAPROSZENIA

Maratony stały się też okazją do wręczenia przez Leszka Sikorę zaproszeń na kolejne spotkanie tego cyklu w lutym oraz na pokaz 25 stycznia w ramach Klubu Filmowego Elektrowni. W programie film "niespodzianka" z muzyką między innymi zespołu Pink Floyd. Miejsce - "Elektrownia" na ulicy Kopernika , początek godzina 18.30, bilety do nabycia przed seansem.