Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Monika Milewska święta spędza w gronie rodziny

/wit/
- Studiuję w Warszawie, ale tak mam ułożone zajęcia, że uda mi się przyjechać do Radomia kilka dni przed świętami. Jeszcze załapię się na świąteczne porządki – uśmiecha się Monik Milewska.
- Studiuję w Warszawie, ale tak mam ułożone zajęcia, że uda mi się przyjechać do Radomia kilka dni przed świętami. Jeszcze załapię się na świąteczne porządki – uśmiecha się Monik Milewska. Łukasz Wójcik
Pomaga wybrać i wystroić choinkę, udekorować wigilijny stół, a domowników bawi dowcipem. To świąteczne zadania Moniki Milewskiej, Miss Polonia Ziemi Radomskiej 2011.

Monika Milewska ma 19 lat. Jestem absolwentką VI Liceum Ogólnokształcącego imienia Jana Kochanowskiego w Radomiu. Studentka pierwszego roku Lingwistyki Stosowanej na Uniwersytecie Warszawskim. Miss Polonia Ziemi Radomskiej 2011. Monika pasjonuje się językami obcymi, biegle włada niemieckim i rosyjskim. Lubi jazdę konną, odpoczywam w lesie podczas grzybobrania i nad rzeką łowiąc ryby.

Monika Milewska, to tradycjonalistka. Święta Bożego Narodzenia spędza w gronie rodziny.
- Studiuję w Warszawie, ale tak mam ułożone zajęcia, że uda mi się przyjechać do Radomia kilka dni przed świętami. Jeszcze załapię się na świąteczne porządki - uśmiecha się Monika.

Miss Polonia Ziemi Radomskiej święta spędza wspólnie z rodzicami i babcią.

- Babcia co roku gości w naszym domu i jest autorką doskonałego barszczu grzybowego. To moją ulubiona wigilijna potrawa. Znamy recepturę, ale nikt tak jak ona nie potrafi go doprawić. Jem go w Wigilię, a także pozostałe świąteczne dni - opowiada Monika Milewska.

Świąteczną atmosferę w domu państwa Milewskich w stu procentach czuć już od wigilijnego poranka.
- Do Wigilii trzymamy się koncepcji, że nie kupujemy żywej choinki, bo mamy dość opadających igieł. W południe jednak pojawia się myśl, że choinka musi pachnieć lasem i biegamy w poszukiwaniu tej idealnej - śmieje się Monika.

Gdy już udaje się znaleźć taką, która większości odpowiada rozpoczyna się strojenie.

- Tata zakłada lampki, ja bombki i inne ozdoby. Jak już wydaje nam się, że jest w porządku, przychodzi mama i zwykle każe coś przewiesić - opowiada Miss Polonia Ziemi Radomskiej 2011.
Monika dba o dekorację stołu, stara się też pomóc w przygotowaniu kolacji.

- Jestem bardziej kelnerką nić kucharką - mówi.

Po wigilijnej kolacji nadchodzi czas na prezenty i kolędy.
- Kolęd raczej słuchamy w telewizji, nikt nie jest na tyle odważny, by uderzyć w tony - żartuje radomianka.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie