Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Morsy z Mostek organizowały zimowe kąpiele w zalewie w Jastrzębiu

Piotr Stańczak
Piotr Stańczak
Tomasz Pająk od roku należy do klubu Nurt Mostki Morsjanie.
Tomasz Pająk od roku należy do klubu Nurt Mostki Morsjanie. Archiwum prywatne
Tomasz Pająk, mieszkaniec Gąsaw Rządowych w powiecie szydłowieckim, należący do klubu Nurt Mostki Morsjanie zachęca do kąpieli w lodowatej wodzie.

Jest pan jednym z inicjatorów kąpieli morsów w zalewie w Jastrzębiu. Skąd wziął się pomysł organizacji takich spotkań?
- Działam w klubie Nurt Mostki, w sekcji Morsjanie, który wywodzi się z gminy Suchedniów w województwie świętokrzyskim. Tamtejsza grupa postanowiła pomóc w organizacji kąpieli właśnie w Jastrzębiu. Spotkaliśmy się z przychylnym podejściem ze strony władz gminy Jastrząb. Liczymy na to, że podobne spotkania będą kontynuowane. W planach mamy kąpiel w radomskim zalewie Borki, choć jej termin nie jest jeszcze znany.

Czy po spotkaniach w Jastrzębiu przybyło nowych morsów w sekcji?

- Średnio co tydzień, dwa spotykam się z kolegami-morsami w Mostkach. Na razie sam, ale liczę na to, że dołączą inni mieszkańcy regionu radomskiego.

Kiedy pan wstąpił w szeregi morsów? Co pana do tego skłoniło?
- Działo się to ponad rok temu. Piotr Chmiel z klubu Nurt Mostki organizował w tamtejszym zalewie bicie rekordu Guinessa w liczbie uczestników kąpieli. Namówił mnie do tego, żeby wziąć udział w akcji.

Siarczysty mróz rzadko zachęca do dłuższego wyjścia z domu, zaś widok kąpiących się w lodowatej wodzie mrozi głównie krew w żyłach.
- Na początku najważniejsze jest, aby przełamać właśnie tę barierę psychiczną.

Co można jeszcze poradzić początkującym morsom?**
- Najważniejszy jest czas zanurzenia w wodzie. Początkujący nie powinni przebywać w niej dłużej niż 2-3 minuty. Chodzi o to, aby organizm przyzwyczaił się do lodowatej wody. Zaawansowane stażem morsy wchodzą do niej na dłużej, ale też maksymalnie na dziesięć minut.

Czy zalew w Jastrzębiu jest szczególnie „przyjazny” morsom? Wszak tej zimy spotkaliście się tam już kilka razy.
- Nie trzeba brnąć zbyt daleko w wodzie, aby zanurzyć się powyżej pasa. Odwiedzaliśmy już inne zbiorniki, gdzie było płytko i bardziej czuliśmy się zmęczeni spacerami w wodzie w poszukiwaniu odpowiedniej głębokości. Tu w Jastrzębiu warunki są optymalne.

Jakie korzyści dla zdrowia przynoszą takie kąpiele?
- Organizm uodparnia się na różne choroby, hartuje. Mors rzadziej choruje, a jeśli już „coś” go dopadnie, to lżej przechodzi chorobę.

Do takiej kąpieli trzeba się jednak wcześniej przygotować.
- Tak. Zanim wejdziemy do wody, rozgrzewamy się na brzegu, truchtamy, wykonujemy wymachy, skłony, ale nie do tego stopnia, żeby się spocić. Kąpiel w gronie pozostałych morsów nie ma charakteru jakiejś rywalizacji, to nie jest sport, bicie rekordów, współzawodnictwo, kto dłużej wytrzyma w wodzie itp. Spotykamy się towarzysko, rozmawiamy, miło spędzamy czas. Są wśród nas ludzie w różnym wieku, uczący się, pracujący. Przynależność do morsów integruje. Nie wybieramy natomiast prezesów, zarządów. W lutym wzięliśmy udział w zjeździe morsów w Mielnie nad Bałtykiem. Zainteresowanie było ogromne. Moda na morsowanie dotarła do nas przed laty głównie z krajów Skandynawii i wciąż się rozszerza. Rozwinęła się np. w powiecie skarżyskim, wiem, że w zalewie w swoim mieście kąpie się grupa karateków z Szydłowca.

Czy są jakieś przeciwwskazania, np. choroby, które uniemożliwiają uczestnictwa w takich kąpielach?
- Raczej nie. Wiadomo, że jeśli ktoś cierpi np. na nadciśnienie, musi przed kąpielą ustabilizować je i brać leki.

W jaki sposób można wstąpić w wasze szeregi?
- Najszybciej można skontaktować się z nami za pośrednictwem naszego profilu „Nurt Mostki Morsjanie” na Facebooku.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie