- Szykujemy się do włączenia w armatek nocy z niedzieli na poniedziałek. Nie można natychmiast ruszyć, gdy temperatura spanie kilka stopni poniżej zera. Grunt musi zamarznąć, aby naśnieżanie było skuteczne - Przypomina Wojciech Kwapień współwłaściciel wyciągów na Telegrafie i Stadionie w Kielcach.
Właściciel stoku w Tumlinie także jest gotowy do włączenia armatek, czeka aż mróz chrząknięcie zetnie. I informuje o inwestycjach, które przeprowadził przed sezonem.
- Pracownika z dziurkaczem do karnetów kasowania zastąpiły elektroniczne bramki. Zamiast kartonowych biletów narciarze otrzymają plastikowa kartę, którą będzie można punktami nabić. Na Stoku został zamontowany monitoring, na całej jego widok z kamer długości będzie można oglądać w internecie. Wydłużyliśmy instalacje elektryczną, jest do samego szczytu, co ułatwi i przyspieszy całe naśnieżanie zjazdu - informuje Andrzej Rogowski, właściciel wyciągu w Tumlinie.
Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?