Mundurowi łączą siły i tropią leśnych złodziei

Mariusz Turczyk, rzecznik prasowy Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Radomiu:

- Problem nielegalnej wycinki choinek powoli zanika, ale przed świętami nasilają się kradzieże gałęzi sosny, świerka i jodły. Dlatego w tym okresie Straż Leśna prowadzi wzmożone patrole lasów oraz wspólnie z policją i Straż Miejską kontroluje sprzedawców na targowiskach.

Co może Straż Leśna?

Strażnicy leśni upoważnieni są do legitymowania osób podejrzanych o popełnienie przestępstwa lub wykroczenia, nakładania mandatu karnego oraz zatrzymywania osób złapanych na gorącym uczynku. Na terenach leśnych mogą też zatrzymywać do kontroli pojazdy i sprawdzać, co jest w nich przewożone.

Okres przedświąteczny to czas, kiedy lasy odwiedzają nie tylko amatorzy zimowych spacerów, ale także złodzieje choinek i ozdobnych gałęzi, na które pojawia się duże zapotrzebowanie na rynku.

Żeby zapobiec temu zjawisku, leśnicy wspólnie z policją i Strażą Miejską częściej patrolują zielone tereny oraz kontrolują sprzedawców choinek.

POTRZEBNA ASYGNATA

W sobotni poranek funkcjonariusze pojawili się między innymi w okolicy bazaru przy ulicy Wernera w Radomiu. Nie stwierdzili tam żadnych nieprawidłowości, bowiem wszyscy sprzedawcy leśnych ozdób świątecznych posiadali odpowiednie dokumenty.

- Nasze działania prowadzimy głównie na targowiskach. Sprawdzamy, czy sprzedawcy choin i stroiszu mają przy sobie wymaganą, aktualną dokumentację, czyli tak zwaną asygnatę podpisaną przez leśniczego - informuje Ryszard Soczówka, kierownik Referatu II Straży Miejskiej w Radomiu.

Jakie straty wyrządzają złodzieje?

Mariusz Turczyk, rzecznik prasowy Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Radomiu:

- Rabunkowe pozyskiwanie gałęzi ozdobnych z lasu powoduje obumieranie nie tylko okaleczonych drzew, ale i innych roślin. W ciągu jednej nocy niszczone są sosny, świerki i jodły, które rosły od wielu lat. Na odtworzenie zniszczonego obszaru lasu potrzeba minimum 20 lat.

NIESPODZIEWANE SPOTKANIE

Osoby, które zdecydują się zaoszczędzić kilkadziesiąt złotych kosztem przyrody i pokuszą się o kradzież choinki czy gałęzi ozdobnych z lasu, muszą liczyć się z tym, że mogą zostać przyłapani na gorącym uczynku przez funkcjonariuszy.

- Złodzieje leśni mogą być ukarani mandatem karnym w wysokości do 500 złotych. Jeśli wyrządzą większe straty na roślinności, wówczas kierowany jest wniosek do sądu - ostrzega Mariusz Turczyk, rzecznik prasowy Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Radomiu.