Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Na dawnym cmentarzu na Godowie w Radomiu zmarli leżą w... stertach śmieci

Antoni SOKOŁOWSKI
Policzono, że na Godowie powinno być kilkaset grobów. Jednak znaleźć można tylko kilka – reszta jest zniszczona.
Policzono, że na Godowie powinno być kilkaset grobów. Jednak znaleźć można tylko kilka – reszta jest zniszczona. Tadeusz Klocek
Smutno przedstawia się jedna ze starych nekropolii, gdzie pochowani są dawni mieszkańcy radomskiego Godowa. Cmentarz jest zapuszczony, a odludne miejsce zmieniło się w wielki śmietnik.

[galeria_glowna]
Teren u zbiegu ulic Wiejskiej i Ciborowskiej należy do jednych z najładniejszych w całym Radomiu. To malownicze wzgórze porośnięte lasem stanowi cel pieszych, czy rowerowych wędrówek. Na zarośniętym zboczu trudno znaleźć mogiły pogrzebanych tu radomian. Ostatnie pochówki były bodaj w 1945 roku. Potem cmentarz niszczał coraz bardziej, aż popadł w kompletną ruinę.

Dziś jest to miejsce nie tylko odwiedzane przez spacerowiczów, ale i przez śmieciarzy, chętnie wyrzucający tu odpadki. Tylko wczoraj znaleźliśmy na obrzeżu cmentarza pojemniki po oleju samochodowym stare sanitariaty, sedesy, resztki uszczelek plastikowych. Co rusz można natrafić w lesie na pagórki śmieci.

- Do lasu prowadzą polne drogi. Dlatego śmieciarze mają dogodny wjazd i mogą tu przywieść wiele śmieci na raz, choćby stare meble - mówi pan Jan, który akurat wracał ulicą Wiejską z pobliskich ogródków działkowych.

Nie tylko śmieciarze tu przyjeżdżają, ale także...złodzieje piachu wykorzystywanego na budowy. W lesie co rusz natrafiamy na doły po wykopkach piachu.

PRZENIEŚĆ NEKROPOLIĘ

Sam cmentarz obecnie należy formalnie do parafii parafii ewangelicko-augsburskiej w Radomiu.

- Mamy niewielkie możliwości, by należycie chronić cmentarz. Staramy się inaczej rozwiązać problem utrzymania cmentarza przy Wiejskiej i planujemy ekshumację zmarłych. Od dawna prowadzimy rozmowy z miastem o przeniesieniu prochów z cmentarza przy Wiejskiej na drugi nasz cmentarz - przy ulicy Kieleckiej - mówi ksiądz Wojciech Rudkowski, proboszcz parafii ewangelicko - augsburskiej w Radomiu.

W miarę swych skromnych możliwości parafia stara się tez sprzątać cmentarz na Godowie, ale jest z tym kłopot. Sam cmentarz nie jest dokładnie wytyczony i zdarzyło się raz, że wierni posprzątali część lasu, formalnie już leżącego poza nekropolią. W dodatku cmentarz stanowi miejsce spotkań osobników spożywających takie alkohole. Porozbijane butelki, szkło - to częsty widok na zapuszczonym cmentarzu. Gdy śmieci zostaną usunięte - szybko pojawiają się następne.

HISTORIA MIASTA

Sam cmentarz na Godowie powstał jeszcze w XIX wieku. Akurat w tej części Radomia i w okolicach osiedlało się wielu tak zwanych kolonistów, przybyszów z terenów obecnych Niemiec, Austrii, Holandii. Bodaj najwięcej przybywało tu Niemców z Saksonii. Z czasem ludzie ci wrośli w miasto, a kolejne pokolenia wtopiły się w społeczeństwo. Zmarli byli chowani na cmentarzu u zbiegu dzisiejszych ulic Wiejskiej i Ciborowskiej. Pod koniec ii wojny światowej znaczna część mieszkańców uciekła z Godowa przed zbliżającą się Armią Czerwoną i potem na cmentarzu zaniechano pochówków.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie