Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Na Janiszpolu jak na Mazurach

Ewelina WITKOWSKA
Przejeżdżające samochody dosłownie toną w kałużach.
Przejeżdżające samochody dosłownie toną w kałużach. Ł. Wójcik
Mazurskie jeziora - tak mieszkańcy radomskiego Janiszpola nazywają kałuże na swojej ulicy. Po deszczach przez ulicę Paciaka praktycznie nie ma jak przejechać.

Droga wygląda jak jedno wielkie bagno. Wszędzie błoto i ogromne kałuże. A przejazd równiarek nie przynosi pożądanych efektów.

NIE CHCĄ WYRÓWNANIA

Mieszkańcy Paciaka mają dość ciągłego wyrównywania ulicy. Ich zdaniem przynosi odwrotny skutek.
- Przejeżdża tędy ciężki sprzęt, wszędzie się kurzy a błoto chlapie nam na podwórka i domy - mówi Jan Kacprzycki. - Latem kurz sięga nawet drugiego piętra.

Jak dodają mieszkańcy, wyrównywanie ulicy zdaje egzamin tylko do pierwszych opadów.
- Jak tylko popada, od razu robi się wielka breja i nie ma jak przejść ani przejechać - tłumaczy mężczyzna. - Kiedyś wykopałem koło domu rów, przez co woda miała spływ na Słowackiego. A teraz przez to wyrównywanie ulica jest coraz niższa a woda pod górę nie popłynie i wszystko tu stoi.

PIENIĄDZE UTOPIONE W BŁOCIE

Zdaniem mężczyzny za pieniądze, które od lat przeznaczane są na wyrównanie ulicy, już dawno powstałaby porządna asfaltowa droga.
- Kilka razy w roku przyjeżdżają, wiadomo sprzęt i praca ludzi kosztuje - argumentuje nasz rozmówca. - Nie lepiej przeznaczyć to na asfalt, zrobić raz a porządnie?
Ulicą codziennie przechodzi dziesiątki osób, głównie dzieci, to ich droga na przystanek. Przez wielkie kałuże zmuszeni są chodzić slalomem.

- A jak przejeżdża samochód to nietrudno sobie wyobrazić co się dzieje - dodaje siostra pana Jana, Wanda. - Tu chodzi też o bezpieczeństwo dzieci.

DUŻO CHĘTNYCH, MAŁO PIENIĘDZY

Aleksander Bacciarelli, wicedyrektor Miejskiego Zarządu Dróg i Komunikacji w Radomiu tłumaczy, że mieszkańcy ulicy musieliby założyć komitet społeczny.
- Żeby jednak wykonać ulice trzeba poczekać - mówi wicedyrektor. - Mamy już na liście 20 dróg w ramach czynu społecznego. A na liście rezerwowej jest jeszcze 72, większość z nich ma już gotową dokumentację.

Jak dodaje Aleksander Bacciarelli, na remonty brakuje pieniędzy.
- Koszt budowy jednego kilometra wynosi około milioa złotych - wyjaśnia. - Mamy za mało pieniędzy, potrzeba kilkaset milionów, żeby zrobić wszystkie drogi.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie