Na miejscu strażacy i policjanci ustalają jaka była przyczyna wybuchu samochodu
- W tym czasie goliłem się w łazience. Usłyszałem ogromny wybuch, zadrżały nawet ściany. Byłem pewien, że to u nas w kotłowni doszło do jakiejś eksplozji - opowiada mieszkaniec Koziej Góry, który mieszka na sąsiedniej ulicy.
WYBUCHŁO, KIEDY WCHODZIŁ DO GARAŻU
Eksplodował samochód osobowy, zaparkowany w dobudowanym do budynku mieszkalnego garażu. Jak wynika ze wstępnych ustaleń straży pożarnej, przyczyną była wadliwa instalacja gazowa. W wyniku eksplozji ucierpiał właściciel budynku.
- Mężczyzna prawdopodobnie wchodził akurat do garażu, kiedy doszło do eksplozji. Został poparzony i trafił do szpitala. Jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo - poinformował nas Paweł Frysztak, rzecznik radomskiej straży pożarnej.
EKSPLOZJA USZKODZIŁA INNE DOMY
Jak wynika z relacji sąsiadów, eksplozja była ogromna. Huk słyszeli mieszkańcy osiedla oddaleni od miejsca wybuchu o kilkaset metrów. Garaż, w którym stał samochód został całkowicie rozerwany. Uszkodzony został dach sąsiedniego budynku. Strażacy przystąpili do usuwania jego zniszczonej konstrukcji. Odłamki wybiły szybę w odległym o ponad sto metrów mieszkaniu.
- Wybuch był strasznie silny. Świetlówkę, która była zainstalowana w garażu, odrzuciło na ponad sto metrów. Wszyscy to słyszeliśmy - powiedzieli nam spotkaniu na miejscu zdarzenia mieszkańcy osiedla.
Na miejscu trwają prace straży pożarnej. Pojawili się tam też technicy i eksperci.
Osobowa honda spłonęła niemal doszczętnie. Z garażu zostały tylko kawałki drewna i betonu.
Dach sąsiedniego budynku został częściowo zniszczony.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?