Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Na mistrzostwach zdobyła trzy medale, choć walczyła nie tylko z rywalkami

/sid/
Joanna Gorczyca (z lewej) w parze z klubowym kolegom, Bartłomiejem Buczmą (obok) wywalczyła "srebro” mistrzostw Polski juniorów
Joanna Gorczyca (z lewej) w parze z klubowym kolegom, Bartłomiejem Buczmą (obok) wywalczyła "srebro” mistrzostw Polski juniorów archiwum
Joanna Gorczyca w czasie zakończonych w niedzielę w Sędziszowie mistrzostw Polski juniorów zdobyła trzy medale. Występ podopiecznej Iwony Trześniewskiej zasługuje na pochwałę, ze względu na fakt, że w mistrzostwach wystartowała dwa dni po wypadku na motocyklu.

* Wypadek był bardzo groźny?

Joanna Gorczyca: - Wyglądał groźnie. Jestem w trakcie kursu na motocyklowe prawo jazdy i to była jazda szkolna. Doszło do zderzenia z samochodem. Jak się okazało, pani, która prowadziła samochód, miała tego dnia rano już jedną stłuczkę.

* Co pomyślałaś sobie zaraz po wypadku?

- To było dwa dni przed mistrzostwami. Strasznie się potłukłam. Bolał mnie łokieć, którym nie mogłam ruszać. Pomyślałam sobie "no super, ciekawe jak będę strzelać". Pojechałam na pogotowie i na szczęście okazało się, że to wszystko tylko siniaki i otarcia i mogę jechać na mistrzostwa.

* Musiałaś walczyć z rywalkami i bólem?

- Nie zaprzeczam, że bolało. Następnego dnia jeszcze bardziej. Najbardziej dokuczało mi kolano.

* Zdobyłaś trzy medale. Jesteś zadowolona?

- Włożyłam tyle pracy, że liczyłam na medale. Było mnie stać na więcej. Trochę szkoda medalu w najważniejszej klasyfikacji, generalnej. Do pojedynku o "brąz" przystąpiłyśmy z Paulą Wyczechowską z marszu, bo zmieniono kolejność pojedynków. Ale to był pierwszy występ w gronie juniorów.

Cała rozmowa we wtorkowym wydaniu "Echa Dnia"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie