Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Na pogrzebie tragicznie zmarłego w Wieniawie księdza były tłumy wiernych

Piotr KUTKOWSKI [email protected] Kazimierz CUCH [email protected]
Kondukt żałobny przeszedł ulicami Opoczna
Kondukt żałobny przeszedł ulicami Opoczna Tygodnik Opoczyński
Kapłan zginął w wypadku drogowym w Wieniawie, mając różaniec w ręce. W poniedziałek w Opocznie został pochowany ksiądz Jan Wojtan, proboszcz miejscowej parafii pod wezwaniem świętego Bartłomieja.
Trumna przed grobem
Trumna przed grobem

Trumna przed grobem

Tragedia miał miejsce w czwartek o godzinie 11.05 na drodze krajowej numer 12. W volkswagena kierowanego przez księdza Jana Wojtana, proboszcza parafii w Opocznie uderzyła przyczepa, która urwała się z busa. Kapłan zginął na miejscu.
Iveco kierował 42-letni mieszkaniec województwa świętokrzyskiego. Był trzeźwy.

- Kierowca busa po wykonaniu wszystkich niezbędnych czynności został zwolniony do domu. Na razie nie stawiono mu zarzutów. Teraz w tej sprawie będziemy czekali na opinię biegłego - informowała nas Tamara Bomba, oficer prasowy przysuskiej policji.

Uroczystości pogrzebowe rozpoczęły się w Opocznie w niedzielę mszą świętą. Przewodniczył jej biskup radomski Henryk Tomasik, w koncelebrze uczestniczył między innymi biskup Adam Odzimek i biskup senior Edward Materski. W homilii ksiądz Zbigniew Niemirski podkreślił niezwykłość duszpasterskiej pasji zmarłego księdza.

- Trudno zliczyć wszystkie dzieła, które powstały dzięki Ojcu Wojtanowi - mówił, wymieniając między innymi Centrum Duszpasterskie, w którym organizowane były kursy doszkalające dla bezrobotnych oraz świetlicę "Bartek" dla dzieci. Stwierdził też, że zmarłego duszpasterza nazywano często Ojcem, który budził szacunek, podziw, był autorytetem

- W trakcie oględzin samochodu tuż po wypadku zauważono, że w ręku ksiądz Wojtan trzymał różaniec. W chwili śmierci modlił się na nim, to testament pozostawiony przez patriarchę opoczyńskiego - zakończył homilię ksiądz Zbigniew Niemirski.

DARY ZAMIAST WIEŃCÓW

Zgodnie z życzeniem księdza dziekana, wyrażonym w testamencie, prosimy o nie kupowanie wieńców !!! Zamiast nich chcemy zebrać ofiarę Dar Serca, na potrzeby fundacji otwierającej pierwszy w naszym powiecie rodzinny dom dziecka. Niech to będzie żywy pomnik pamięci dla naszego ojca - apelował przed pogrzebem ksiądz Robert Kowalczyk z parafii pod wezwaniem Świętego Bartłomieja w Opocznie.

W poniedziałek wierni wypełnili nie tylko opoczyńską kolegiatę, ale także teren wokół kościoła, a nawet sąsiednie ulice.

Mszę świętą celebrował arcybiskup Zygmunt Zimowski, przewodniczący Papieskiej Rady do spraw Duszpasterstwa Służby Zdrowia. Było kilkuset księży, wiele telegramów, w tym od kardynała Stanisława Dziwisza.

Trumnę nieśli księża i służby mundurowe: strażacy, kolejarze, policjanci. Na cmentarz mogli wejść tylko księża i rodzina zmarłego. Dla pozostałych zabrakło miejsca.

Ksiądz Jan Wojtan został pochowany na cmentarzu przy ulicy Moniuszki w Opocznie, gdzie zgodnie z jego życzeniem w przyszłości postawiony zostanie pomnik, w którym będą leżeli proboszczowie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie