Miejscem debaty była aula Politechniki, słuchaczami studenci a gośćmi - przedstawiciele ministerstwa sprawiedliwości, policji, sanepidu, również psycholog zajmujący się problematyką narkomanii.
Słuchali ich studenci, z których wielu nie kryło swoich wątpliwości związanych z przepisami dotyczącymi przestępstw narkotykowych. Interesowała ich zwłaszcza sprawa karania zarówno za posiadanie środków odurzających, jak i za ich rozprowadzanie. Niektórzy starali się też uzyskać odpowiedź, czy rzeczywiście tak zwane miękkie narkotyki powinny być traktowane jako zagrożenie.
- W zasadzie nie rozróżniam środków odurzających na miękkie i twarde. I jedne i drugie uzależniają, tyle tylko że te pierwsze czynią to w dłuższym czasie i w mniej widoczny sposób, zaś amfetamina potrafi człowieka sprowadzić na dno błyskawicznie - przekonywała Barbara Wilamowska z ministerstwa sprawiedliwości
Stwierdziła też, że nie ma żadnej zgody na legalizację narkotyków w Polsce.
Psycholog Luiza Leszczyńska pytana o to, czy będąc w stresie lepiej jest się opić alkoholu czy zapalić marihuanę odparła: :
- To tak, jakby zapytać : "Czy lepiej zabić czy zgwałcić". Po jednym joincie świat się oczywiści nie zawali, ale jaka jest gwarancja, że na tym jednym się poprzestanie? Zwykle przychodzi potem drugi i trzeci.
Agnieszka Guza z mazowieckiej policji przyznała, że policjantom łatwiej jest dotrzeć do tych, którzy posiadają środki odurzające niż do dilerów, ale podała też liczby świadczące o tym, że i jedni i drudzy są jednak zatrzymywani.
- W 2010 roku stwierdziliśmy 1372 przestępstw dotyczących rozprowadzania narkotyków i 1285 związanych z ich posiadaniem - wyliczyła. Debatę zorganizowało Studenckie Koło Dyskusyjne Forum.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?