Już nie można ominąć
Przed lewoskrętem w ulicę Żwirki i Wigury wymalowano powierzchnię wyłączoną z ruchu. Problem w tym, że tuż obok przystanku.
- Gdy stoi autobus, nie można go ominąć. Taki manewr można było robić wcześniej. Trzeba się zatrzymać, a jest to ulica o sporym natężeniu ruchu. Uważam, że nie było potrzeby powiększania lewoskrętu kosztem jadących w stronę Gołębiowa - mówi pan Adam.
Nie ma dużych utrudnień
O komentarz i wyjaśnienie prawidłowego zachowania się kierowców w opisywanej sytuacji zapytaliśmy miejskich drogowców, którzy przygotowali nowy projekt organizacji ruchu.
- Tak zwana „żmijka” na jezdni w pobliżu przystanku przy ulicy 11 Listopada została wymalowana na takiej długości, jakiej wymagają tego przepisy. Jednak w praktyce autobus, który podjedzie do końca krawędzi przystanku, nie powinien uniemożliwiać jego omijania przez inne pojazdy. Jeśli natomiast zdarzy się przypadek, że kierowca stanie wcześniej lub na przystanek podjadą jednocześnie dwa autobusy, co akurat w tym miejscu może zdarzać się tylko sporadycznie, to wówczas inni kierowcy powinni poczekać i nie wjeżdżać na powierzchnię wyłączoną z ruchu. Została ona wyznaczona w tym miejscu, aby pas do skrętu w lewo w ulicę Żwirki i Wigury mógł być jak najdłuższy - tłumaczy Marek Ziółkowski z Miejskiego Zarządu Dróg i Komunikacji w Radomiu.
Zlikwidowali przejście
Jak już pisaliśmy, mieszkańcy pobliskich bloków wciąż narzekają na brak przejścia dla pieszych przez ulicę 11 Listopada, które zlikwidowano podczas budowy sygnalizacji u zbiegu ze Żwirki i Wigury.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?