Lotnisko i liczby
Lotnisko i liczby
Zgodnie z planem generalnym na inwestycje do końca 2017 roku spółka lotniskowa potrzebuje 134,7 milionów złotych, do 2025 roku 269,6 miliona złotych.
Pierwszy zysk netto, przewidywany jest na 2020 rok. choć to nic pewnego. Takie między innymi dane usłyszeli od przedstawicieli portu radomscy radni. Prezes Tomasz Siwak zapewniał ponadto, że spółka ma pięć umów z przewoźnikami, pierwsze loty mogłyby się odbyć latem tego roku. Prezydent Radosław Witkowski mówił z kolei o rozpoczęciu obsługi pasażerskiej w 2016 roku. Jego zdaniem szansą na sukces dla Sadkowa jest współpraca z warszawskim Okęciem, rozmowy z Polskimi Portami Lotniczymi w tej sprawie trwają. Miasto rozmawia też z Polską Agencją Żeglugi Powietrznej i LOT. Odbywają się też spotkania z przedstawicielami armii, chodzi o naprawę stosunków ze stroną wojskową, która jest współużytkownikiem portu na Sadkowie.
- Czuję się związany z lotniskiem i chcę jego sukcesu, ale to nie oznacza tolerowania wszystkiego, co się dzieje w spółce - mówił podczas poniedziałkowej sesji Rady Miejskiej prezydent Radomia Radosław Witkowski.
NA RAZIE BEZ INWESTYCJI
Radosław Witkowski zapowiedział restrukturyzację spółki i cięcie kosztów jej funkcjonowania.
- Chcemy ograniczyć zatrudnienie, ale tak, żeby nie odbiło się to na bezpieczeństwie pasażerów, którzy będą z lotniska korzystali - mówił prezydent. - Przejrzymy dokumenty, na podstawie których port dostał certyfikat.
Prezydent poinformował też, że wstrzymał wszelkie inwestycje i zakupy, dopóki na Sadkowie nie zaczną się loty.
- Nie możemy lawinowo się zadłużać, nie widząc efektów - tłumaczył Radosław Witkowski. - Komisja techniczna Polski Portów Lotniczych i LOT-u orzekły, że Sadków jest gotowy do obsługi lotów pasażerskich.
Nie będzie wiec na razie między innymi budowy płyty postojowej. Miasto chce rozmawiać z wojskiem i korzystać z płyty postojowej, jaką mają tam mundurowi.
JAK JEST W ZIELONEJ GÓRZE?
Miasto ma przyjrzeć się, jak prowadzone jest lotnisko w Zielonej Górze. Tam odbywają się loty, a zatrudnionych jest 28 osób, zaś roczny koszt utrzymania spółki to 4 milionów złotych. W Radomiu pracuje 140 osób, a spółka kosztuje 12 milionów złotych.
Miasto rozmawia z Polskimi Portami Lotniczymi o współpracy Sadkowa z Okęciem. To ma być kluczowy partner dla naszego portu.
- Przy tak zakreślonych celach potrzebujemy 10 miesięcy na ciężką pracę. Proszę o czas do końca roku - przekonywał Radosław Witkowski. - Teraz mam wrażenie, że spółka znalazła się na zakręcie.
WIZJA PREZESA
Inaczej przyszłość spółki przedstawiali jej przedstawiciele.
- Lotnisko w Zielonej Górze jest cywilne. My mamy część wojskową i musimy świadczyć usługi także dla wojska - tłumaczył Tomasz Siwak, prezes spółki. - Kilkadziesiąt osób pracuje tam na umowę zlecenie.
Prezes tłumaczył, że liczbę osób zatrudnionych w Radomiu ściśle regulują przepisy i zapisy dokumentów, na podstawie których spółka dostała pozwolenie na działalność lotniskową.
Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?