MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Nasza srebrna czwórka wioślarzy!

Z Pekinu - Maciej Malczyk
Medalowi wioślarze.
Medalowi wioślarze.
Paweł Randa, Łukasz Pawłowski, Miłosz Bernatajtys i Bartłomiej Pawełczyk zaskoczyli wszystkich i zostali wicemistrzami olimpijskimi w wioślarstwie.

- Niewielki i wiekowy już miś koala - to szczęśliwa maskota, która pomogła wioślarzom czwórki wagi lekkiej - Pawłowi Rańdzie, Łukaszowi Pawłowskiemu, Miłoszowi Bernatajtysowi i Bartłomiejowi Pawełczykowi, zdobyć w Pekinie srebrny medal.

Szlakowy osady - Rańda, otrzymał go na szczęście od siostry. - Tego misia koala moja siostra dostała na maturę. Później przyniósł jej szczęście na wszystkich egzaminach na studiach. Pomagał też w innych ważnych sprawach w jej życiu. Dała mi go na szczęście do Pekinu. Oddam go po powrocie, ale myślę, że będzie służył jeszcze następnym pokoleniom w naszej rodzinie - wyjaśnił Rańda.

NIESPODZIANKA

Zawodnik podkreślił, że przed startem pasowała im rola osady, której obecność w finale jest niespodzianką. Przez to rywale nie wiedzieli, czego się po nich spodziewać i nie mogli ułożyć odpowiedniego planu wyścigu.
- Wszyscy się zastanawiają, co powiedzieć i o to chodzi. Nikt na nas nie stawiał i z takim nastawieniem dobrze się płynie. Wierzyliśmy w swoje siły, a rywale nie wiedzieli na co nas stać. Dzięki temu mogliśmy "jechać" własną taktyką. Od tygodnia myślałem o tym wyścigu - wiedziałem, że to właśnie ja nie mogę popełnić błędu. Na mecie wyrzuciłem z siebie wszystkie tłumione emocje - wyjaśnił 29-letni Rańda, który na mecie z radości wskoczył do wody.

- Czułem na torze, że jest szansa na medal. Francuzi nie uciekli i po tysiącu metrach wiedziałem, jaką mam moc. Wszystko zostawiłem na długi finisz i co 250 metrów zwiększałem tempo. Co dodałem, to nie czułem ubytku mocy. Pomyślałem, że Duńczyków pewnie nie dogonimy, ale medal będzie. Idealnie zrealizowaliśmy swoją taktykę - dodał zawodnik, który pływał również z Robertem Syczem w dwójce.

- Takie jest życie - z Robertem się nie udało, ale on nauczył mnie wielu cennych rzeczy, które w Pekinie zaowocowały. Jestem mu za to bardzo wdzięczny. Dziękuję również wszystkim trenerom, którzy przygotowywali nas do zawodów. Nie byłoby mnie tutaj gdyby nie Czesław Błoch, który nauczył mnie wiosłować. Wiele zawdzięczam też rodzinie - w moich żyłach płynie góralska krew, więc nigdy się nie poddaję. Taki mam charakter po rodzicach - powiedział.

W STOŁÓWCE

Do niedawna szlakowy "srebrnej" czwórki musiał łączyć treningi z pracą na stołówce. Nie było mu więc łatwo przygotowywać się do ważnych startów. - Miejmy nadzieje, że nasz dzisiejszy występ zachęci sponsorów. Warto wspierać wioślarzy - są twardzi i wytrwali - podkreślił.

Równie szczęśliwi byli pozostali wioślarze - nie kryli radości, wykrzykiwali w kierunku mikrofonów pozdrowienia dla najbliższych oraz okrzyki radości. - Jeszcze jestem w szoku. Wciąż nie mogę uwierzyć, że udało się zdobyć srebrny medal. Jadąc do Pekinu liczyliśmy na awans do finału. Już na miejscu okazało się, że jesteśmy bardzo mocni. Marzenia się jednak spełniają, choć w medal uwierzyłem dopiero po minięciu mety. W trakcie wyścigu nie patrzyłem nawet gdzie jesteśmy - wyjaśnił 26-letni Miłosz Bernatajtys.

Nasza srebrna czwórka

Polska osada w składzie Łukasz Pawłowski, Bartłomiej Pawełczak, Miłosz Bernatajtys, Paweł Rańda wywalczyła srebrny medal w wioślarskiej konkurencji czwórki bez sternika wagi lekkiej. Złoty medal przypadł Duńczykom, a brązowy Kanadyjczykom. Przedstawiamy naszych srebrnych medalistów.

Łukasz Pawłowski - ma 25 lat. Wzrost: 183 cm, waga: 70 kg. Klub: Lotto Bydgostia WSG Bank Pocztowy Bydgosz, trener klubowu i kadry: Marian Drażdżewski. Największe sukcesy - mistrz świata do lat 23 w 2004 roku w czwórce podwójnej wagi lekkiej.

Bartłomiej Pawełczak - ma 26 lat. Wzrost: 182 cm, waga: 72 kg. Klub: Lotto Bydgostia WSG Bank Pocztowy Bydgoszcz, trener klubowy i kadry: Marian Drażdżewski. Największe sukcesy - mistrz świata do lat 23 w 2004 roku w czwórce podwójnej wagi lekkiej.

Miłosz Bernatajtys - ma 26 lat. Wzrost: 183 cm, waga: 72 kg. Klub: Lotto Bydgostia WSG Bank Pocztowy Bydgoszcz, trener klubowy i kadry: Marian Drażdżewski. Największe sukcesy - mistrz świata do lat 23 w 2004 roku w czwórce podwójnej wagi lekkiej.

Paweł Rańda - ma 29 lat. Wzrost: 185 cm, waga:73 kg. Klub: AZS Wrocław. Trener klubowy: Marian Pawlak, trener kadry: Marian Drażdżewski. Największe sukcesy: mistrzostwa świata w 2005 roku, brązowy medal w dwójce podwójnej wagi lekkiej.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Nasza srebrna czwórka wioślarzy! - Echo Dnia Świętokrzyskie

Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie