Ponad połowa lekarzy domaga się podwyżki podstawowej pensji o 500 złotych. Ponieważ dyrekcja nie spełniła tego postulatu, od poniedziałku lekarze zaostrzyli formę protestu.
- Nie wypełniamy kart statystycznych procedur medycznych - mówi Walid Tennou, szefujący Ogólnopolskiemu Związkowi Zawodowemu Lekarzy w grójeckim szpitalu.
Rozważano jeszcze jedną formę protestu, by nie wypisywać pacjentom zwolnień lekarskich na drukach L-4. Ostatecznie jednak od tego odstąpiono.
- Nie mogę dać podwyżek. Gdybym się na to zdecydował oznaczałoby to totalną upadłość placówki - mówi Andrzej Bartosiak, dyrektor szpitala.
Lekarze twardo obstają przy swoich żądaniach.
- Dyrekcja nie chce nam podwyższyć pensji o 500 złotych. W ubiegłym roku takie podwyżki dostali lekarze chirurdzy, a my mieliśmy je otrzymać od stycznia - mówi Tennou.
Zdaniem Andrzeja Bartosiaka, niewypełnianie kart statystycznych procedur medycznych będzie skutkowało tym, że zabraknie pieniędzy na pensje. I to już od następnego miesiąca.
Praca w szpitalu i poradniach specjalistycznych odbywa się na zasadzie ostrego dyżuru. Odwołane są wszystkie planowane zabiegi. Pacjenci przyjmowani są jedynie w przypadkach zagrożenia życia.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?