Burmistrz Mogielnicy nie ogłosił konkursu na dyrektora, co - zdaniem Mariusza Wangryna - powinien był zrobić.
- Próbował też wymusić na mnie podpisanie umowy o pracę z nauczycielem wychowania fizycznego. Nie zrobiłem tego, bo nie wiedziałem, czy będę we wrześniu dyrektorem szkoły, a poza tym było to forowanie tej osoby - mówi Mariusz Wangryn, były już dyrektor Zespołu Szkół Ponadgimnazjalnych. - Burmistrz powinien ogłosić konkurs na dyrektora przed rozpoczęciem roku szkolnego, ale tego nie zrobił. Uważam, że złamał ustawę o systemie oświaty.
- Nie naruszyłem ustawy. Zanim podjąłem decyzję, skonsultowałem sprawę z prawnikami w Mazowieckim Kuratorium Oświaty w Warszawie, a potem w radomskiej delegaturze tej instytucji - wyjaśnia Sławomir Chmielewski, burmistrz Mogielnicy. - Prosiłem, by dyrektor podpisał umowę na czas nieokreślony z Łukaszem Wiśnikiem. Samorządowi bardzo zależało, by go u nas zatrzymać, bo jest on bardzo zaangażowany w rozwój naszej gminy.
- Wszystko odbyło się zgodnie z prawem. Burmistrz nie musiał ogłaszać konkursu. Mógł powierzyć obowiązki dyrektora, ale nie na dłużej niż dziesięć miesięcy - mówi Dorota Sokołowska, dyrektor radomskiej delegatury Mazowieckiego Kuratorium Oświaty.
Obowiązki szefa szkoły będzie teraz pełnić wicedyrektor Anna Łukaszczyk.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?