- Są dni, że trudno wytrzymać, lepiej nie wychodzić z domu, bo nieprzyjemny zapach paraliżuje - mówi jeden z mieszkańców Lipska. To zapachy, które wydobywają się z firmy Scandic Food, producenta mrożonych warzyw, sałatek i owoców.
O nieprzyjemnych zapachach, które unoszą się nad Lipskiem informują mieszkańcy miasta.
- Najgorzej jest jesienią, wtedy zakład masowo przetwarza warzywa kapustne. Dużo zależy od pogody, ale jeśli jest wietrznie, albo mglisto, to zapach jest nie do zniesienia - mówi jeden z czytelników.
Scandic Food istnieje w Lipsku od kilkunastu lat. Jest jednym z wiodących producentów mrożonych warzyw, sałatek i owoców.
NIEPRZYJEMNE ZAPACHY
- To firma prywatna, ale Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska prowadzi tam kontrole, może jest szansa by właściciel zadbał o odpowiednie filtry, albo stosował biopreparaty, coś co ograniczyłoby wydobywanie się nieprzyjemnych zapachów. Inaczej zatruwa życie mieszkańcom i środowisko - mówi mieszkaniec Lipska.
BEZ UCHYBIEŃ
Inspektorat faktycznie prowadził taką kontrolę w Scandic Food, w ubiegłym roku.
- Nie stwierdzono żadnych uchybień i nieprawidłowości. Nie ma zapisu, który regulowałby parametry, a nawet definicję smrodu - mówi Izabela Kucharska, kierownik radomskiej delegatury Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska.
- Specjalizujemy się w przetwarzaniu warzyw, stąd ich zapach - tłumaczy z kolei Bogna Kuśmierczyk, prezes i członek zarządu Scandic Food.
Prezes informuje, że obecnie jest przetwarzana partia kalafiorów i potrwa to jeszcze około trzech tygodni.
- Zapach nie powinien nikogo dziwić, bo jest on obecny nawet w domu, gdy w niewielkich ilościach gotujemy kalafior, brokuły czy kapustę - mówi prezes Scandic Food.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?