Zamiast stawiać pomnik nazwijcie imieniem Lecha Kaczyńskiego - blok socjalny - proponuje Armand Ryfiński w liście otwartym do przewodniczącego komitetu budowy pomnika i posła Marka Suskiego.
Adresat twierdzi, że korespondencji nie czytał i sprawy komentować nie będzie. Poseł Ruchu Palikota Armand Ryfiński wysłał swój list do Marka Suskiego z Prawa i Sprawiedliwości oraz do lokalny redakcji.
W liście czytamy między innymi: "Obserwując Pańską determinację w forsowaniu budowy pomnika Lecha Kaczyńskiego w Radomiu nie mogę oprzeć się wrażeniu, że skopiował Pan zachowanie niejakiego Jarząbka z filmu "Miś" (łubu dubu…, niech nam żyje prezes naszego klubu). Ta skrajna służalczość byłaby może i śmieszna gdyby nie pociągała za sobą kolejnych kosztów dla miasta oraz nie stanowiła demoralizującego przykładu dla młodszych pokoleń. Od parlamentarzystów oczekuje się bardziej perspektywicznego spojrzenia w przyszłość, proszę wziąć pod uwagę jak niezręcznie będzie usuwać ten pomnik za jakiś czas.".
Armad Ryfiński przekonuje, że Lech Kaczyński dla Rado-mia nie zrobił nic i wylicza, że budowa pomnika jest kontrowersyjna dla 76 procent radomian. Nie wyjaśnia jednak skąd ma taką wiedzę.
Autorom pomysłu z pomnikiem proponuje, żeby pieniądze z cegiełek przeznaczyć na przykład na remont mieszkań w bloku socjalnym przy ulicy Tokarskiej 3, a budynkowi nadać imię Lecha Kaczyńskiego.
- Jestem na zagranicznym urlopie, nie czytałem tego listu, nie będą go komentować - usłyszeliśmy od posła Marka Suskiego.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?