Mąż pani Barbary jest osobą niepełnosprawną. Nie chodzi samodzielnie, porusza się tylko na wózku inwalidzkim. Tuż przed Świętami Wielkanocnymi pod nieobecność żony listonosz przyniósł rentę. Ponieważ nikt mu nie otworzył zostawił w furtce awizo.
ROBIĄ NAM PROBLEMY
Według pani Barbary z odebraniem pieniędzy na poczcie, do której należy, są wielkie kłopoty.
- Należymy do poczty w Skaryszewie, a tam zawsze stwarzają nam problemy. Próbowałam kiedyś odebrać emeryturę męża i nie chciano mi jej wydać. Stwarzanie takich kłopotów osobie niepełnosprawnej jest zwykłą podłością. Zresztą ten listonosz, skoro nie zastał mnie w środę w domu, mógł nas odwiedzić jeszcze w czwartek, albo piątek przed świętami zamiast wytykać od razu awizo - mówi pani Barbara.
Jak się tłumaczy Poczta Polska? Czytaj w poniedziałek w papierowym wydaniu "Echa Dnia".
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?