W Zwoli wichura uszkodziła dach stodoły i przewróciła drzewo na budynek mieszkalny. - Na szczęście nic poważniejszego się nie stało. Gdyby wiatr wiał w innym kierunku, spadająca blacha zniszczyłaby samochód stojący obok stodoły - mówi pan Stanisław.
Wszystko zaczęło się w środę po godzinie 17 od niewinnego deszczu. Potem zerwał się wiatr, który z sekundy na sekundę przybierał na sile.
- Zrobiło się ciemno i zerwała się wichura. Ja byłam w tym czasie w komórce, a mąż z wnuczkiem w domu. Nagle usłyszałam ogromny huk i kiedy wyszłam na zewnątrz zauważyłam część dachu na ziemi. W pierwszej sekundzie nie wiedziałam co się dzieje. Za chwilę runęła jego dalsza część - relacjonuje pani Jadwiga Maj.
ŻEBY TYLKO NIE PADAŁO
Z domu państwa Majów zerwało cały dach. - To była jakaś trąba powietrzna. Wszystko trwało kilka sekund, ale proszę zobaczyć czego dokonało - pokazuje pani Jadwiga. - Widziałam, że mąż chciał wyjść z domu na zewnątrz, ale wrócił do wnuczka. Gdyby się nie cofnął dach mógłby na niego upaść - dodaje ze łzami w oczach.
Straty, jakich doznali państwo Majowie szacowane są na kilkadziesiąt tysięcy złotych. - W ubiegłym roku zmienialiśmy dach. Dosłownie dwa tygodnie temu skończył się remont wnętrza, niestety nie było nam pisane się tym długo cieszyć. Teraz wszystko zamaka. Na szczęście dom był ubezpieczony - opowiada kobieta.
Tuż po nawałnicy państwo Majowie pożyczyli plandeki i razem ze strażakami przykryli nimi dom. - Pomoc zaoferował nam też wójt, zadeklarował też nocleg, na razie jednak śpimy w domu. Teraz czekamy na rzeczoznawcę i modlimy się, żeby nie było więcej deszczu - dodaje pan Jan.
POŁAMANE DRZEWA I SŁUPY
Nawałnica zniszczyła też domostwo w Mniszewie i dwa w Zwoli. Ucierpiały też linie energetyczne, a od środy prądu pozbawionych było 20 mieszkańców Garbatki-Letnisko. Jak udało nam się ustalić wiatr powalił tam 5 słupów, jednak w środę trwały intensywne prace nad ich wymianą. Połamane, a nawet powyrywane z korzeniami zostały drzewa na skwerku obok urzędu. W porządkowaniu ich pomagało 15 więźniów z Zakładu Karnego w Żytkowicach. Drzewa blokowały też wiele tras.
- W celu przywrócenia ładu oraz jak najszybszego naprawienia szkód, w środę wieczorem została powołana Komisja do spraw oszacowania skutków nawałnicy - informuje Robert Kowalczyk, wójt gminy Garbatka-Letnisko.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?