Remont ulicy Chrobrego i skrzyżowania tej drogi z 11 listopada wprawdzie dobiega już końca, ale ciągłe zmiany organizacji ruchu w tym miejscu wykańczają kierowców.
Skarżą się, że na modernizowanym skrzyżowaniu brakuje oznakowania.
- Nie ma żadnego znaku, informującego o tym, że jadąc przez Chrobrego, zarówno od strony centrum jak i osiedla Michałów,na skrzyżowaniu trzeba zjechać na drugą nitkę ulicy. Ktoś, kto jedzie tędy pierwszy raz i nagle napotyka barierkę, nie wie, jak można opuścić skrzyżowanie - mówi Artur Sikora, kierowca autobusu linii 13, który kursuje przez Chrobrego.
Kierowcy często zatrzymują się na środku skrzyżowania, blokując je. Dopiero wtedy zastanawiają się nad możliwością zjechania z niego. Jezdnię trzeba zmienić, jadąc w obu kierunkach. Przejazd przez skrzyżowanie jest zbyt wąski, nie mieszczą się na nim autobusy.
Organizację ruchu ostatnio zmieniono tam kilka dni temu. Niektórzy prowadzący auta, jeżdżą na pamięć i wjeżdżają na jezdnie zamknięte dla ruchu.
Z Mariuszem Drabikiem, kierownikiem Działu Inżynierii Ruchu w Miejskim Zarządzie Dróg i komunikacji nie udało nam się w poniedziałek i wtorek skontaktować. Do sprawy wrócimy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?