Niesamowite emocje w Suwałki Arenie. Cerrad Enea Czarni Radom przegrali ze Ślepskiem Malow Suwałki 2:3. Zobacz zdjęcia

Ślepsk Malow Suwałki - Cerrad Enea Czarni Radom 3:2 (23:25, 31:29, 25:20, 23:25, 19:17)

MVP: Paweł Halaba (Ślepsk Malow Suwałki)

Ślepsk Malow: Sanchez, Depowski, Żakieta, Magnuszewski, Filipiak, Kujundžić, Takvam, Rudzewicz, Buchowski, Sapiński, Halaba, Filipowicz (libero), Smoliński, Czunkiewicz (libero).

Cerrad Enea Czarni: Schulz, Ostrowski, Nowak, Tammemaa, Borges, Łukasik, Lemański, Rusin, Gąsior, Warda, Woicki, Masłowski (libero), Firszt, Nowowsiak (libero).

Czarni do starcia w Suwałki Arena podeszli po serii czterech porażek z rzędu. Po ostatniej przegranej z Barkomem Kazhany Lwów radomianie spadli na 14. miejsce w tabeli. Na terenie Ślepska podopieczni Jacka Nawrockiego chcieli przełamać serię przegranych i wygrać trzecie spotkanie w tym sezonie.

Pierwszy set czwartkowego spotkania był bardzo wyrównany, aż do stanu 5:5. Wtedy tempo gry przyspieszyli gospodarze. Czarni od zdobycia punktu na 7:9 zaczęli się zbliżać do rywala, a po wyrównaniu na 11:11 zaczęli zdobywać lekką przewagę. Nie trwała ona jednak długo, bo tylko do stanu 15:13. Wtedy ponownie uaktywniła się drużyna Ślepska, która po kilku akcjach wyrównała. W końcówce seta Czarni odskoczyli rywalom i zdobyli trzypunktowy zapas. Ostatecznie pierwszą partię radomianie wygrali 25:23.

Druga partia, podobnie jak pierwsza była bardzo wyrównana. Co prawda Ślepsk utrzymywał przewagę, jednak wynosiła ona maksymalnie dwa punkty. Radomianie nie dawali za wygraną, a fantastycznie spisywał się szczególnie przyjmujący Bartosz Firszt. W końcówce wydawało się, że Ślepsk po wyjściu na prowadzenie 24:21 skończy seta, jednak heroicznie walczący Czarni wyrównali na 24:24. W pewnym momencie siatkarze z Radomia mieli nawet piłkę setową, ale jej nie wykorzystali. Ostatecznie, po szalonej partii gospodarze wygrali 31:29 i wyrównali stan spotkania na 1:1.

Trzeciego seta z przytupem zaczęli Czarni, którzy wyszli na prowadzenie 8:4. Siatkarze z Suwałk szybko zabrali się do odrabiania strat i wyrównali na 9:9. Od stanu 11:12 gospodarze zdobyli cztery punkty pod rząd i wyszli na prowadzenie 15:12. Radomianie nie byli w stanie dogonić rozpędzonych siatkarzy Ślepska, którzy kontrolowali przebieg seta. Przewaga gospodarzy pod koniec partii wyniosła ostatecznie pięć punktów. Zawodnicy z Suwałk wygrali tę część 25:20, a w meczu wyszli na prowadzenie 2:1.

Czwartego seta radomianie zaczęli fantastycznie, od prowadzenia 6:1. Wojskowi utrzymywali wypracowany zapas punktów przez całego seta. Obie drużyny zdobywały punkt za punkt, jednak przewaga Czarnych cały czas się utrzymywała. Siatkarze Ślepska ruszyli jednak do odrabiania strat. W końcówce zbliżyli się do Czarnych na punkt. Ostatecznie radomianom udało się wygrać tę partię 25:23 i doprowadzić do tie-breaka.

W piątym secie gra również była niezwykle wyrównana. W momencie zamiany boisk Czarni prowadzili 8:6. Przy akcji na 14:12 Piotr Łukasik dotknął siatki i wynik został po weryfikacji zmieniony na 13:3. W końcówce Ślepsk wyszedł na prowadzenie i wydawało się, że wygrał tę partię 18:16. Trener Jacek Nawrocki poprosił jednak o challenge, który zmienił wynik na 17:17. Ostatecznie gospodarze wygrali seta 19:17. Czarni mimo iż nie zagrali złego spotkania to przegrali to spotkanie 2:3. Dla radomian to piąta porażka z rzędu. MVP został wybrany Paweł Halaba ze Ślepska Suwałki.