MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Niespodzianka dla Chorwatów w Farmie Sielanka

/jp/
Mario Mandziukić - strzelec dwóch bramek w meczu w Poznaniu - podczas otwartego treningu w Farmie Sielanka.
Mario Mandziukić - strzelec dwóch bramek w meczu w Poznaniu - podczas otwartego treningu w Farmie Sielanka.
Centrum Pobytowe reprezentacji Chorwacji czeka na przyjazd bohaterów meczu w Poznaniu. - Przygotowaliśmy dla nich superniespodziankę - mówi Dorota Waga, właścicielka hotelu.
Przewidzieli wygraną z Irlandią ? Przed meczem główna siła ataku Chorwacji: od lewej Mario Mandzukić i Luka Modrić.
Przewidzieli wygraną z Irlandią ? Przed meczem główna siła ataku Chorwacji: od lewej Mario Mandzukić i Luka Modrić.

Przewidzieli wygraną z Irlandią ? Przed meczem główna siła ataku Chorwacji: od lewej Mario Mandzukić i Luka Modrić.

- Nie mogę zdradzić co to będzie. Jak niespodzianka to niespodzianka. Będzie to coś zupełnie innego niż sztampowe przywitanie lampką szampana - zapowiada Dorota Waga.

Reprezentacja Chorwacji, która wygrała wczoraj 3:1 mecz z Irlandią wraca do swojego centrum pobytowego dziś o 13. Zaplanowano konferencję prasową, najprawdopodobniej piłkarze odbędą tylko jeden lekki trening.

Ekipa chorwacka chwali sobie pobyt w Farmie Sielanka, a zwłaszcza zupełne odizolowanie od kibiców i dziennikarzy. Trener Slaven Bilić codziennie zarządza dwa treningi. W przeciwieństwie do wielu innych drużyn Chorwaci zrezygnowali z jakichkolwiek atrakcji: nie opuszczają ośrodka, nie skorzystali z możliwości na przykład pływanie kajakami po Pilicy, albo wędkowania. Proponowano im możliwość odbycia wycieczek na przykład do Warszawy, czy browaru w Warce. Na razie grzecznie odmówili.

- Uwielbiają za jeździć na rowerach. Zapalonymi cyklistami są zarówno piłkarze jak i członkowie ekipy - mówi Dorota Waga. Jak mówi, w Farmie Sielanka panuje międzynarodowa kuchnia, w tym polska i chorwacka. Piłkarze - jak się okazało - najbardziej zasmakowali w pierogach.

- Okazały się hitem kulinarnym i na pewno przybyło nam wielu miłośników polskiej kuchni - śmieje się Dorota Waga.

Warka kibicuje piłkarzom Chorwacji, choć zapewne wielu życzyłoby sobie możliwości podziwiania gwiazd chorwackiego futbolu na treningach. Na razie Chorwaci są nieugięci: chcą trenować bez udziału publiczności i dziennikarzy.

- Rozmawialiśmy z szefami ekipy chorwackiej. Obiecali, że będzie jeszcze jeden publiczny trening, ale nie wcześniej niż po meczu z Włochami. Oczywiście kibicujemy im tu wszyscy, ale teraz poprzeczka idzie w górę. Mecz z Włochami i Hiszpanami to nie będzie spacerek - mówi Dariusz Gizka, burmistrz Warki.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie