Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Niezwykła historia chorego 69-letniego Borysa z Ukrainy, uratowanego w szpitalu w Przysusze

Antoni Sokołowski
Antoni Sokołowski
Na zdjęciu Borys z Ukrainy, obok niego dr Grzegorz Dziekan i pielęgniarki oddziałowe szpitala w Przysusze: Agnieszka Moskwa i Grażyna Chrzanowska.
Na zdjęciu Borys z Ukrainy, obok niego dr Grzegorz Dziekan i pielęgniarki oddziałowe szpitala w Przysusze: Agnieszka Moskwa i Grażyna Chrzanowska. Szpital w Przysusze
Lekarze i cały personel szpitala w Przysusze uratował zdrowie, a być może i życie 69- letniego Ukraińca. Schorowany Borys został wyleczony w Przysusze. Wychodząc ze szpitala Ukrainiec otrzymał jeszcze ogromną pomoc materialną ze zbiórki dokonanej wśród pracowników szpitala i zabierając dary wrócił na Ukrainę.

Lekarze i personel szpitala w Przysusze pomogli choremu, 69-letniemu kierowcy z Ukrainy

Takiej historii jeszcze nie było w szpitalu w Przysusze. Niedawno lekarze dowiedzieli się, że w rejon Opoczna dotarł 69-letni Ukrainiec. Przewiózł tam swoją córkę i bliskich, ale daleka podróż spod Kijowa do centralnej Polski wyczerpała siły 69-latka.
- Ukrainiec zasłabł, gdy dojechał na miejsce, do Polski. Po badaniach okazało się, że mężczyzna jest poważnie chory, zakaził się koronawirusem i był chory na Covid – opowiada doktor Grzegorz Dziekan, ordynator oddziału covidowego w Samodzielnym Publicznym Zespole Zakładów Opieki Zdrowotnej w Przysusze.

Jak dodaje ordynator, informacja o chorym pacjencie szybko dotarła do szpitala w Przysusze. Lekarze i personel zajęli się pacjentem i wkrótce wyzdrowiał.

- Gdy nasz pacjent - Borys miał opuszczać szpital powiedział, że wraca do swojej miejscowości na Ukrainie. To Browary, niedaleko Kijowa. Stwierdził, że mimo wieku i bardzo trudnej drogi powrotnej, chce nadal pomagać tamtejszej ludności – mówi dr Grzegorz Dziekan.

Personel szpitala w Przysusze szybko zorganizował zbiórkę pieniędzy i cała załoga zebrała 5 tysięcy złotych. Za te pieniądze zostały zakupione między innymi latarki czołowe, powerbanki, ładowarki do telefonów, akumulatorki, baterie, lekarstwa, a także najpotrzebniejsze ubrania i buty. Cały ładunek pan Borys załadował do swego samochodu i w ostatni piątek wyjechał na Ukrainę żegnany przez personel szpitala.

od 7 lat
Wideo

Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie