Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

NIK: szpital w Radomiu nielegalnie oferuje ubezpieczonym pacjentkom płatne usługi

Agnieszka WITCZAK [email protected]
Izba przedstawiła raport na temat opieki szpitalnej nad matką i noworodkiem. Sprawdziliśmy jak wypadła kontrola w naszych lecznicach.

Pod lupą 43 szpitale

Kontrolą objęto okres od początku 2008 roku do końca I półrocza 2009; wykorzystując dla celów porównawczych dane statystyczne o działalności kontrolowanych szpitali za okres od 2005 roku do 2007. Kontrolę przeprowadzono w 43 Samodzielnych Publicznych Zakładach Opieki Zdrowotnej, udzielających świadczeń w zakresie położnictwa i neonatologii.

Jak jest w kraju?

Jak jest w kraju?

Szpitale wciąż mają problemy z opieką nad matką i noworodkiem. Na oddziałach brakuje lekarzy opiekujących się noworodkami oraz nowoczesnego sprzętu. Pobierane są opłaty za świadczenia medyczne od ubezpieczonych pacjentek a to jest to bezprawne - wynika z pokontrolnego raportu Najwyższej Izby Kontroli.
Zwiększenie liczby stanowisk intensywnej terapii noworodków, wymiana sprzętu na nowocześniejszy i zwiększenie liczby neonatologów - to jak twierdzą kontrolerzy NIK klucz do udoskonalenia systemu opieki nad matką i noworodkiem.
Skutek w opinii NIK odniosłoby wprowadzenie jednoznacznych uregulowań ustawowych, dotyczących opieki nad matką i noworodkiem. Jeden z najpoważniejszych problemów, z jakim borykają się obecnie oddziały położnicze i neonatologiczne w kraju, jest brak procedur przy przekazywaniu zagrożonych noworodków i ciężarnych do szpitali wysokospecjalistycznych. Problem z przekazywaniem noworodków występuje w ponad 40 procentach szpitali i jednej trzeciej placówek w przypadku ciężarnych. Przyczyny to głównie brak miejsc, stanowisk intensywnej terapii noworodków, zbyt mała liczba karetek do przewozu maluszków.
NIK nakazuj stworzenie procedur dotyczących przekazywania pacjentów. W raporcie czytamy, że do czasu zakończenia kontroli przekazywanie pacjentek do szpitali specjalistycznych odbywało się na podstawie osobistych kontaktów i znajomości między lekarzami pełniącymi dyżury oraz dzięki dobrej woli ordynatorów, a nie według jasno ustalonych zasad współpracy.
Problemem jest brak odpowiedniej liczby specjalistów, zwłaszcza neonatologów. Zdarzają się bowiem lecznice, które nie mają żadnego neonatologa w zespole.

Zastrzeżenia kontrolerów wzbudziło wyposażenie szpitalnych oddziałów: w niektórych sprzętu jest jak na lekarstwo lub jest wysłużony. Brakuje głównie pomp infuzyjnych i stanowisk intensywnej terapii noworodków.
NIK alarmuje, że część państwowych szpitali (osiem na 43 skontrolowane) nielegalnie oferuje ubezpieczonym pacjentkom płatne usługi, między innymi znieczulenie zewnątrzoponowe i lepsze warunki pobytu - oddzielne sale porodowe i jednoosobowe sale poporodowe. W zależności od standardu ceny za jednoosobowy pokój z węzłem sanitarnym wahały się od 100 do 250 złotych, a za znieczulenie od 300 do 660. W trzech szpitalach w kontrolowanym okresie pobrano w ten sposób blisko 600 tysięcy złotych. Jedyne opłaty, jakie szpitale mogą pobierać na podstawie obowiązujących przepisów, to koszty dodatkowej opieki pielęgnacyjnej, sprawowanej przez osobę bliską. Wysokość takiej opłaty wyznacza kierownik placówki, uwzględniając rzeczywiste koszty.

Według raportu, Wojewódzki Szpital Specjalistyczny w Radomiu znalazł się w grupie tych, które nielegalnie pobierają opłatę za znieczulenie zewnątrzoponowe od ubezpieczonych pacjentek. Koszt to bagatela 300 złotych.

Dyrekcja lecznicy tymczasem zaprzecza. - Takich znieczuleń na życzenie pacjentki nie wykonujemy - mówi Bożenna Pacholczak, rzecznik prasowy szpitala. - O tym czy jest potrzebne decyduje lekarz, bo to on ponosi odpowiedzialność za pacjentkę.

Rzeczniczka przypomina, że szpital cierpi na deficyt anestezjologów. Skąd więc Najwyższa Izba Kontroli wzięła takie dane?

- Nie mam pojęcia - mówi Bożenna Pacholczak i dodaje, że szpital podczas kontroli oddziału położniczego i neonatologicznego wypadł dobrze a świadczy o tym brak zaleceń pokontrolnych.
Intensywna opieka medyczna noworodków, jak mówi Pacholczak, w szpitalu na Józefowie działa jak należy. - Przyjmujemy maluszki z całego regionu, mamy sprzęt specjalistyczny i na szczęście trzech neonatologów, czwarty jest w trakcje specjalizacji. W przypadku wskazań medycznych, noworodki są transportowane do innych specjalistycznych ośrodków w kraju, najczęściej drogą lotniczą.

NIEDOSTATEK

Drugim szpitalem z regionu, któremu kontrolerzy wytykają nieprawidłowości, jest lecznica w Kozienicach. Według nich, nie zachowane są w niej procedury przy przekazywaniu zagrożonych noworodków i ciężarnych do szpitali wysokospecjalistycznych. Może to stanowić zagrożenie, w przypadku komplikacji, dla matki i dziecka.

Sławomir Idzikowski, dyrektor kozienickiego szpitala, twierdzi, że nie spotkał się z problemami przy przekazywaniu zagrożonych noworodków i ciężarnych do szpitali wysokospecjalistycznych.

- To kwestia współpracy między szpitalami. Jeśli jest konieczność, ordynator natychmiast kieruje noworodka bądź ciężarną do wymaganego ośrodka. My najczęściej współpracujemy z radomskimi szpitalami i Warszawą - mówi Sławomir Idzikowski.
Problem, zdaniem dyrektora, dotyczyć może głównie stolicy, gdzie w szpitalach brakuje wolnych miejsc.

Dodatkowo, na kontrolowanych oddziałach w Kozienicach, stwierdzono niedostatek sprzętu i aparatury medycznej w stosunku do wymagań Narodowego Funduszu Zdrowia. Brakuje głównie pomp infuzyjnych.

- Chodziło o jedną pompę - wyjaśnia Sławomir Idzikowski, dyrektor szpitala w Kozieniccach. - Fundusz zaleca cztery, my na oddziale mieliśmy trzy, ale dodatkowy zapas na innych oddziałach. Brakująca pompa już jest na stanie oddziału.

Mimo tych nieprawidłowości, szpital otrzymał pozytywną opinię kontrolną. W lecznicy w ciągu roku rodzi się od 600-700 noworodków.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie