Nikodem Skawiński zna już termin operacji serca w Szwajcarii. Rodzina wyleci do Genewy za kilkanaście dni

Nikodem Skawiński ma 2,5 roku, obecnie mieszka z rodzicami na Śląsku. Jego historia poruszyła serca mieszkańców regionu między innymi przez to, że jego wujem jest ksiądz Norbert Skawiński, wikariusz z parafii pod wezwaniem świętego Zygmunta w Szydłowcu. Nikoś ma uszkodzone tętnice płucne, dziurę w lewym przedsionku, bardzo mocno zdeformowany mostek. W życiu przeszedł już kilka operacji, a ostatnia przeprowadzona w Rudzie Śląskiej tylko pogorszyła stan jego zdrowia.

Jeszcze przed porodem wykryto u niego stenozę aortalną, koarktację aorty, ubytek międzyprzedsionkowy i międzykomorowy. Pojawiło się podejrzenie zastawki dwupłatkowej. Już na początku życia przeszedł operację, ale lewa komora serduszka nie podjęła prawidłowej pracy, wdała się sepsa. Konieczna była druga operacja – Norwooda, przekształcająca serce Nikosia w jednokomorowe.

Czasu było bardzo mało, jego serduszko było coraz słabsze, a dodatkowo żaden lekarz w Polsce nie chciał się podjąć kolejnej operacji. Rodzina znalazła specjalistów w szwajcarskiej Genewie, ale w miesiąc trzeba było zebrać ponad 860 tysięcy złotych. Dodatkowo, przez końcem zbiórki okazało się, że wzrósł kurs franka i trzeba zebrać 900 tysięcy złotych...

To jednak udało się. Zbiórka trwała na portalu siepomaga.pl, gdzie pieniądze wpłaciło prawie 19 tysięcy złotych. Pomagali też mieszkańcy powiatu szydłowieckiego, organizując zbiórki charytatywne na festynach. W akcję włączyli się uczniowie z powiatu zwoleńskiego.

Operacja w Genewie odbędzie się 28 albo 29 października. Na miejscu przejdzie też cewnikowanie. 16 października rodzina leci do Szwajcarii, gdzie przejdzie kwarantannę. Po rodzinę przyjedzie specjalna karetka, która zawiezie ich na lotnisko, gdzie prywatnym odrzutowcem w transporcie medycznym polecą do Genewy na operację.