Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nissan Cube trafił do polskich salonów

Jerzy STOBIECKI
Nissan Cube, to nietuzinkowy samochód, dostępny z jednym silnikiem, w jednej wersji wyposażenia, ale w dwóch kolorach nadwozia i tapicerki
Nissan Cube, to nietuzinkowy samochód, dostępny z jednym silnikiem, w jednej wersji wyposażenia, ale w dwóch kolorach nadwozia i tapicerki Fot. Jerzy Stobiecki
Przez dwa lata Nissan zwlekał z wprowadzeniem na europejskiej rynki doskonale znanego w Japonii modelu Cube. Obawy budziła stylistyka, która zgodnie z obowiązującym w Kraju Kwitnącej Wiśni trendem, podporządkowana została maksymalnemu wykorzystaniu wnętrza.

Model już trafił do polskich salonów. Oferowany jest w jednej wersji silnikowej i wyposażeniowej. Potencjalny nabywca może jedynie wybrać kolor nadwozia i tapicerki. Wybór nie jest duży. Nadwozie może być perłowe lub czekoladowe, a tapicerka czarna lub beżowa. Niezależnie od wyboru zapłacić trzeba tyle samo, czyli 69 900 złotych.

BEZ "KRĄGŁOŚCI"

Pudełkowate, wręcz kanciaste nadwozia nie są niczym niezwykłym w Japonii. Podobnie wygląda Cube, który został opracowany głównie z myślą o rodzimym rynku. Przyciąga uwagę i na pewno znajdzie uznanie indywidualistów, którzy chcą jeździć rzucającym się w oczy samochodem. Niemal pionowe powierzchnie boczne, płaski dach, pionowa szyba tylna, powodują skojarzenia z samochodami z początku poprzedniego wieku, gdy technologie nie pozwalały na wykonanie zbyt wielu "krągłości". Teraz to jednak świadomy wybór projektantów. Wnętrze nadwozia o płaskich powierzchniach można lepiej zagospodarować. To udało się znakomicie. Nawet wysokie osoby, nieważne czy siądą z przodu, czy z tyłu nie będą uderzać o podsufitkę. Miejsca jest bardzo dużo. Na przednich siedzeniach przestronność samochodu jest szczególnie odczuwalna. W pierwszej chwili trudno oprzeć się wrażeniu, że nie dosięgnie się do deski rozdzielczej. W praktyce okazuje się, że nie jest tak źle i wszystkie przełączniki są w zasięgu ręki.

HOJNIE WYPOSAŻONY

Kabinę, podobnie jak nadwozie zaprojektowano w minimalistycznym stylu. Samochód jest funkcjonalny, ale dość surowy. Nie oznacza to, że wnętrze jest spartańskie. Wręcz odwrotnie. Cube jest bardzo hojnie wyposażony i to w jedynym dostępnym standardzie. Samochód posiada szklany dach z dwiema przesłonami. Jedna wykonana jest z tego samego materiału, co reszta podsufitki, a druga z półprzepuszczalnej tkaniny, dzięki czemu, docierające do samochodu światło słoneczne rozświetla wnętrze, ale nie razi w oczy. Standardowym wyposażeniem jest także nawigacja satelitarna, kamera cofania, elektryczne szyby, klimatyzacja, tempomat, ogranicznik prędkości (sterowanie tych systemów, podobnie jak sterowanie radiem umieszczono w kole kierownicy). Co ciekawe, we wnętrzu znajdziemy aż sześć uchwytów na napoje. Tylna kanapa jest przesuwana, a jej dzielone oparcie posiada regulację ustawienia pochylenia.
Do napędu nietuzinkowego auta wykorzystywany jest jeden silnik. To benzynowa jednostka o pojemności 1,6 litra, dysponująca mocą 110 koni mechanicznych. Pozwala rozpędzić się do 100 kilometrów na godzinę w czasie 11,3 sekundy i osiągnąć maksymalnie 175 km/h. Średnie zużycie paliwa wynosi według danych producenta 6,6 litra benzyny na 100 km.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Nissan Cube trafił do polskich salonów - Echo Dnia Świętokrzyskie

Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie