- Noclegownia dla mężczyzn dysponuje 24 miejscami, sezon rozpoczęliśmy jak co roku 1 października i od razu przyszło trzech mężczyzn. Są nam dobrze znani - mówi Wojciech Dąbrowski, kierownik Domu dla Bezdomnych i Noclegowni w Radomiu.
Szukają pomocy
Noclegownia dla kobiet liczy pięć miejsc.
- Najgorzej jest z matkami z dziećmi. Placówka przy ulicy Zagłoby, to nie jest miejsce, w którym powinny przebywać dzieci. Obecnie mamy pięcioro dzieciaczków, w tym dwoje maleńkich. Jedna z matek trafiła do nas w siódmym miesiącu ciąży, teraz jej córeczka ma dwa tygodnie. W czwartek odebrałem telefon od matki siedmiorga dzieci, w tym jedno niedawno urodzone. Powiedziała, że nie ma gdzie pójść. Niestety, nie mogłem jej pomóc, bo nie miałbym jej gdzie ulokować - tłumaczy Wojciech Dąbrowski.
W Radomiu i naszym regionie kobiet na życiowym zakręcie nie brakuje, borykają się z chorobami, biedą, agresją, przemocą, bezradnością i wieloma innymi patologiami. - Nie ma w Radomiu placówki w której mogłyby przebywać ze swoimi dziećmi - tłumaczy Dąbrowski.
Apel o ciepłą odzież
Kierownik placówek dla bezdomnych apeluje do radomian o ciepłą odzież. Potrzebne są zwłaszcza zimowe buty, swetry kurtki. -Wszystko można dostarczać bezpośrednio do naszych placówek. Jeśli okaże się, że coś jest nam niepotrzebne, to przekażemy to do magazynu Caritas przy Kościelnej 5. Bardzo ważne jest, by rzeczy nadawały się do użytku, były całe i czyste. Wiele osób czyszcząc swoje szafy nie dokonuje żadnej selekcji i ubrania, które otrzymujemy, nie nadają się do użytku - tłumaczy nasz rozmówca.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?