Nocny pościg na "siódemce". Policjanci pędzili za złodziejami paliwa

W samochodzie policjanci znaleźli ręczną pompkę służącą do kradzieży paliwa z baków ciężarówek oraz plastikowe zbiorniki.

Wszystko działo się w nocy z wtorku na środę. Policjanci z posterunku w Radzanowie patrolowali okolice parkingu w Żdżarach przy krajowej trasie numer siedem. Radiowóz jechał drogą lokalną biegnącą przy siódemce. Parking w tym miejscu jest odgrodzony wysoką siatką. W tym samym czasie z polnej drogi gwałtownie wyjechał volkswagen sharan. Policjanci podejrzewali, że jadące nim osoby mogą być zamieszane w kradzieże paliwa na stacjach wzdłuż trasy.

Policjanci włączyli sygnały dźwiękowe, aby zatrzymać samochód. Kierowca ostro ruszył w kierunku Radomia. Z pędzącego wozu pasażerowie zaczęli wyrzucać plastikowe beczki, aby zatrzymać pościg. Policjanci musieli przy dużej prędkości omijać je. Po kilku kilometrach, w Jedlińsku policjanci zatrzymali dwóch mieszkańców Radomia. Są to 40 i 26 - latek. Obaj są znani policji. Byli wielokrotnie karani za kradzieże i włamania.

W volkswagenie policjanci znaleźli ręczną pompę, którą złodzieje wykorzystują do spuszczania paliwa ze zbiorników ciężarówek.

Mężczyźni trafili do policyjnego aresztu. Usłyszali zarzuty usiłowania kradzieży z włamaniem. Za takie przestępstwo grozi kara nawet do 10 lat więzienia.

- Policjanci doprowadzą obu mężczyzn do Prokuratury Rejonowej w Grójcu - mówi Łukasz Gutkiewicz, rzecznik prasowy białobrzeskiej policji. - Będziemy wnioskować o dozór policji i poręczenie majątkowe.

Zatrzymani mężczyźni mieli wspólnika. Tuż przed pościgiem policjanci zauważyli mężczyznę leżącego przy ciężarówce.

- Od razu domyślili się, że osoba ta może kraść paliwo z ciężarówki - opowiada Łukasz Gutkiewicz. - Mężczyzna zauważył policjantów i zaczął uciekać z parkingu, przebiegł przez siódemkę między pędzącymi samochodami.