MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Nowa siła weźmie władzę?

Jarosław SKRZYDŁO <a href="mailto:[email protected]" target="_blank" class=menu>[email protected]</a>

W naszym województwie z dnia na dzień rośnie gorączka przed jesiennymi wyborami samorządowymi. Najważniejszą ich częścią będą wybory bezpośrednie na burmistrzów i prezydentów w największych miastach regionu. Gra toczy się o wielką władzę - dziś przedstawiamy sytuację w miastach - stolicach powiatów.

Analiza sytuacji w poszczególnych miastach wskazuje na to, że wielką siłą po jesiennych wyborach może być Samorząd 2002. Stowarzyszenie, na czele którego stoi prezydent Kielc Wojciech Lubawski, urosło w siłę - jego kandydaci są w czołówce naszych sondaży w wielu miastach.

Kto w Kielcach zagrozi Wojciechowi Lubawskiemu?

Najbardziej prestiżowe wybory odbędą się w Kielcach. Lewica rzuci do boju wszystkie siły, by pozbawić władzy obecnego prawicowego prezydenta Wojciecha Lubawskiego, prezesa Stowarzyszenia Samorząd 2002. Ten oficjalnie nie zdecydował jeszcze, czy będzie się ubiegać o reelekcję, to jednak wydaje się raczej przesądzone. Sojusz Lewicy Demokratycznej wystawia kandydaturę byłej wicewojewody Joanny Grzeli. Mimo piastowanego wysokiego stanowiska Grzela stała dotąd raczej w cieniu wielkiej polityki, może dlatego nikomu specjalnie się dotąd nie naraziła, co mogłoby jej odebrać głosy. Ma tytuł doktora, jest kobietą co z pewnością będzie dodatkowym atutem. Walka zapowiada się niezwykle ciekawie, bo pozycja Wojciecha Lubawskiego jest bardzo mocna, jego prezydentura obfitowała w wiele spektakularnych sukcesów, wystarczy wspomnieć choćby nienotowany od lat wzrost nakładów na inwestycje. Lubawski na dzień dzisiejszy może liczyć na poparcie Prawa i Sprawiedliwości i Platformy Obywatelskiej. Nie jest jednak wykluczone, że ta ostatnia partia, po wewnętrznych wyborach nowego lidera, zdecyduje się wystawić własnego kandydata. Jeśli tak się stanie to będzie nim najprawdopodobniej radny miejski Jacek Wołowiec. W wyborach wystartuje najpewniej także drugi przedstawiciel lewicy, lider Socjaldemokracji Polskiej i były senator Jerzy Suchański, chyba że organizacje lewicowe dogadają się i postawią na jednego kandydata, ale to dziś wydaje się nieprawdopodobne. Czy inne partie wystawią swoich kandydatów w Kielcach? Wszystko jest możliwe.

Czarny koń kontra wyjadacze w Skarżysku

Walka o władzę w trzech innych miastach regionu, gdzie wybiera się prezydenta też zapowiada się pasjonująco. Tak będzie z pewnością w Skarżysku-Kamiennej. W ubiegłym tygodniu dziennikarze "Echa Dnia" przeprowadzili sondaż prezydencki, z którego wynika, że czarnym koniem w wyborach może być Roman Wojcieszek z Samorządu 2002, który uzyskał aż 38 procent głosów. Do boju w władzę stanie też najpewniej trzech starych rywali, czyli obecny prezydent Waldemar Mazur z Sojuszu Lewicy Demokratycznej, jego... zastępca Andrzej Kazanowski ze Stowarzyszenia Nowe Oblicze Miasta i Andrzej Bętkowski, były starosta, który najpewniej będzie kandydatem Prawa i Sprawiedliwości. Wśród tych trzech potencjalnych kandydatów w naszym sondażu najlepszy wynik - 17 procent poparcia, uzyskał Bętkowski. Rywale znają się świetnie, w drugiej turze wyborów przed czterema laty starli się Kazanowski i Mazur. Bętkowskiemu by walczyć dalej o prezydenturę zabrakło... półtora procent głosów. Co jednak ciekawe w naszym sondażu trójkę wyjadaczy wyprzedził Jan Maćkowiak, lider Partii Demokratycznej w Świętokrzyskiem, która porozumiewa się z Platformą Obywatelską. To właśnie Maćkowiak przy niezbyt rozbudowanych strukturach Platformy Obywatelskiej w powiecie najpewniej będzie kandydatem tych dwóch formacji.

W Starachowicach Sylwester Kwiecień wciąż mocny

Niezwykle interesująco zapowiada się rywalizacja o prezydenturę w Starachowicach. Obecny prezydent z Sojuszu Lewicy Demokratycznej Sylwester Kwiecień zmierzy się tam najprawdopodobniej z byłym włodarzem miasta Grzegorzem Walendzikiem z Samorządu 2002. Ten może uzyska poparcie Platformy Obywatelskiej, chyba że partia zdecyduje się wystawić swojego człowieka, jeśli tak to będzie nim najpewniej Janusz Mierzyński, który ma poparcie środowiska kupieckiego. Walendzik prawdopodobnie będzie mógł liczyć także na poparcie Prawa i Sprawiedliwości - wskazuje na to rozejm, jaki zwarł z odwiecznym wrogiem Krzysztofem Lipcem posłem tej partii ze Starachowic. Jednak, jak wynika z sondażu "Echa", Kwiecień cieszy się dużą popularnością - aż 24-procentową i władzę odebrać mu będzie trudno. Swój start w wyborach zapowiedział już Norbert Gross, który będzie reprezentować Samoobronę, niewykluczone, że do walki włączy się radna sejmiku wojewódzkiego Lucjana Elżbieta Nowak z Ligi Polskich Rodzin. Wyniki naszego sondażu pokazują jednak, że polityków mógłby zdetronizować szef Specjalnej Strefy Ekonomicznej Cezary Tkaczyk, jednak unika on rozmowy na temat wyborów.

W Ostrowcu Prawo i Sprawiedliwość zaatakuje Szostaka

W Ostrowcu, według wyników naszego sondażu, największym poparciem cieszy się obecny prezydent Jan Szostak. Czy znów uzyska poparcie Sojuszu Lewicy Demokratycznej? To pytanie pozostaje na razie bez odpowiedzi, bo Szostak kilka lat temu zawiesił członkostwo w partii i dotąd go "nie odwiesił". Sam prezydent zapowiada, że decyzje o kandydowaniu podejmie, gdy będzie znany termin wyborów. Kto może mu zagrozić? Być może radni Prawa i Sprawiedliwości Piotr Kopański lub Andrzej Kryj, jeśli to oni zostaną delegowani przez partię do walki. Mówi się także, że Prawo i Sprawiedliwość mógłby reprezentować wicewojewoda Lech Janiszewski. W rywalizacji o fotel prezydenta powinni liczyć się także Wojciech Siporski z Platformy Obywatelskiej i szef hutniczej "Solidarności" Krzysztof Foremniak, który w naszym sondażu uzyskał 10 procent poparcia.

Prawica przeciw lewicy

W innych miastach na północny województwa też będzie ciekawie. Zwłaszcza w Końskich. Zapowiada się starcie prawicy i lewicy. Tę ostatnią reprezentować będzie zapewne były poseł i znany lekarz Sławomir Marczewski jego groźnym rywalem będzie obecny burmistrz Krzysztof Obratański, członek Samorządu 2002. Plany będzie mu się starał pokrzyżować jego obecny zastępca Józef Duda, reprezentant Samoobrony. Platforma najpewniej wystawi do boju 40-letniego Michała Cichockiego, człowieka w Końskich lubianego i popularnego, który w ostatnich wyborach do Sejmu w samych Końskich uzyskał ponad 1300 głosów. Spekuluje się, że Ligę Polskich Rodzin reprezentować będzie Sławomir Kuzdak.

We Włoszczowie także główna oś rywalizacji powinna przebiegać także między prawicą i lewicą. Pierwszą być może będzie reprezentować członek Samorządu 2002, Krzysztof Solecki, którego zapewne poprze Platforma Obywatelska. Sojusz Lewicy Demokratycznej w tym mieście ma kłopot z wystawieniem mocnego kandydata. Na dziś wygląda na to, że jedynym jest obecny burmistrz Józef Grabalski. Ten jednak w ostatnim czasie ma styczność z wymiarem sprawiedliwości. Polskie Stronnictwo Ludowe w tym mieście będzie mieć raczej swojego kandydata i wszystko wskazuje na to, że będzie nim wicestarosta Ryszard Maciejczyk. Z naszych informacji wynika, że Prawo i Sprawiedliwość raczej nie wystawi własnego kandydata, lecz poprze któregoś z miejscowych polityków, nie będącego członkiem partii.

We wschodnich powiatach regionu wybory na burmistrza będą nie mniej emocjonujące. W Opatowie już gotowa do startu jest obecna burmistrz Krystyna Kielisz, która będzie mogła liczyć na poparcie Sojuszu Lewicy Demokratycznej i być może Polskiego Stronnictwa Ludowego. Jedynym wyrazistym kandydatem Prawa i Sprawiedliwości jest Andrzej Grządziel, pełnomocnik powiatowy partii. Być może między tymi dwoma osobami rozegra ostateczna walka, chyba że włączy się jakiś kandydat Samoobrony, trudno jednak dziś wskazać, kto to mógłby być.

W Sandomierzu sporo może namieszać Ryszard Nagórny, wiceszef sejmiku wojewódzkiego, który - jeśli wystartuje w wyborach - będzie reprezentować Polskie Stronnictwo Ludowe. Czy jego rywalem będzie wicestarosta Marek Kwitek z Prawa i Sprawiedliwości, który niedawno był przymierzany do stanowiska wicewojewody? To bardzo prawdopodobne, bo Kwitek jako reprezentant Prawa i Sprawiedliwości w ostatnich wyborach parlamentarnych zdobył na ziemi sandomierskiej wiele głosów. Nie jest jednak wykluczone, że cala prawica w Sandomierzu się zjednoczy i do boju wystawi wieloletniego radnego Tadeusza Frańczaka z Samorządu 2002. Swój udział w wyborach zadeklarował już obecny burmistrz Jerzy Borowski, którego popierać będzie Sojusz Lewicy Demokratycznej.

Powtórka drugiej tury?

W Staszowie zmierzą się najprawdopodobniej dwaj starzy rywale, którzy cztery lata temu walczyli w drugiej turze o najważniejszy fotel w urzędzie, czyli obecny burmistrz Romuald Garczewski i pracownik urzędu Andrzej Iskra. Mocnym kandydatem może okazać się była posłanka Socjaldemokracji Polskiej, Małgorzata Winiarczyk-Kossakowska. Jeśli zdecyduje się kandydować będzie mogła najprawdopodobniej liczyć na poparcie szeroko pojętej lewicy, chyba że Sojusz obstawi własnego kandydata. Jeśli tak będzie zostanie nim zapewne miejscowy działacz Jacek Skórski. Polskie Stronnictwo Ludowe zamierza wystawić do boju Mirosława Wyrzykowskiego, który jest specjalistą do spraw rolnictwa w miejscowym starostwie.

Tu się liczą ludowcy

W stolicach powiatów położonych na południu województwa tradycyjnie karty powinni rozdawać działacze Samoobrony i Polskiego Stronnictwa Ludowego, którzy wybory bezpośrednie generalnie "odpuszczają" na północy regionu. W Busku Zdroju zapowiada się wielka wojna. Obecny burmistrz Witold Gajewski, lider stowarzyszenia "Ziemia Buska", zastanawia się, czy wystartować, a wiemy, że mógłby liczyć na poparcie Samorządu 2002. Starosta Jerzy Kolarz oficjalnie mówi, że nie chce kandydować na burmistrza, sęk jednak w tym, że takie rozwiązanie chętnie widziałaby niektórzy wysoko postawieni działacze świętokrzyskiego Polskiego Stronnictwa Ludowego. Samoobrona postawi zapewne na działacza Zdzisława Donchóra. Naturalnym kandydatem Platformy Obywatelskiej jest radny Andrzej Zoch, który brał zawsze udział w wyborach samorządowych w ostatnich latach. Sojusz Lewicy Demokratycznej gotów jest postawić na szefa miejscowej pływalni Czesława Bednarskiego, który pytany o kandydowanie odpowiada "nie mówię, nie". Kłopot z kandydatem ma Prawo i Sprawiedliwość, jeśli zdecyduje się wystawić swojego człowieka to będzie to najprawdopodobniej Jerzy Szydłowski. Pewniakiem do startu w wyborach z ramienia Ligi Polskich Rodzin jest Edmund Zając, wiceszef partii w regionie świętokrzyskim.

W Pińczowie rysuje się kilku potencjalnych kandydatów. Bez wątpienia za takiego można uznać obecnego burmistrza, Łukasza Łaganowskiego z Samorządu 2002, którego najprawdopodobniej poprze Prawo i Sprawiedliwość. Jego mocnym kontrkandydatem może być pełniący przed laty funkcję burmistrza Andrzej Handlarski z Polskiego Stronnictwa Ludowego. Kogo wystawi Sojusz Lewicy Demokratycznej? Wszystko wskazuje na to, że albo radnego miejskiego Jacka Kapałkę, albo Andrzeja Cepaka, który jest radnym powiatowym. Naturalną kandydatką Samoobrony w mieście i powiecie, gdzie partia notuje w wyborach znakomite rezultaty, jest radna miejska Wioletta Wajs-Urban. Platforma Obywatelska raczej nie ma pola do wielkiego manewru i jeśli wystawi swojego kandydata to będzie nim najprawdopodobniej były radny Marek Omasta.

Zastępca powalczy z szefem

Ciekawie zapowiada się walka w Kazimierzy Wielkiej. Wiele wskazuje na to, że walczyć będą obecny burmistrz Adam Bodzioch mogący liczyć na poparcie Platformy Obywatelskiej i Samorządu 2002 ze swoim... zastępcą - Jarosławem Miszczykiem, działaczem Prawa i Sprawiedliwości. Prawicowym włodarzom miasta szyki może pomieszać związany z lewicą były burmistrz Adam Migórski. Wśród ewentualnych kandydatów wymienia się także radnego powiatowego z Polskiego Stronnictwa Ludowego Waldemara Trzaskę oraz szefa powiatowych struktur Samoobrony Andrzeja Kucmina. Do walki może się także włączyć szef Rady Miasta w Kazimierzy, reprezentanta Stowarzyszenia "Twój Samorząd", Jerzy Bojarowicz.

W Jędrzejowie trwają intensywne rozmowy między formacjami. Niewykluczone, że wystartuje obecny burmistrz Marek Wolski, którego skłonny byłby poprzeć Samorząd 2002 i Prawo i Sprawiedliwość. Dobry wynik w wyborach cztery lata temu - 19,8 procent - uzyskał szef Bloku Samorządowego Marek Grad i wydaje się być poważnym kandydatem w wyborach. Trudno na razie wskazać kandydatów Sojuszu Lewicy Demokratycznej, choć wymienia się nazwisko radnego miejskiego Adama Wójcika. Podobnie jest w przypadku Platformy Obywatelskiej, na giełdzie padają kandydatury radnego Wojciecha Bilewicza i Karoliny Jarosz, pracownicy wydziału zdrowia, która startowała w ubiegłym roku w wyborach uzupełniających.

Wiele z wymienionych nazwisk należy traktować jako kandydatury hipotetyczne, gdyż zdecydowana większość osób nie zadeklarowała otwarcie udziału w wyborach. Wielu z potencjalnych wskazanych kandydatów może nie wystartować, gdyż niemal w każdym powiecie trwają jeszcze rozmowy koalicyjne i możliwe jest, że niektórzy kandydaci "odpuszczą" popierając innych.

Nowa siła

Wybory samorządowe uważane są nie bez racji za najmniej polityczne z wszystkich, jakie kadencyjnie się odbywają. Oddajemy głos nie tyle na partyjny szyld, lecz na konkretnego człowieka z naszej dzielnicy, środowiska. Człowieka, którego dokonania, lub ich brak, znamy. Może właśnie z tego względu i z faktu, że ludzie nie darzą sympatią polityków, wielką siłą w nadchodzących wyborach okaże się Stowarzyszenie Samorząd 2002, którego prezesem jest Wojciech Lubawski, obecny prezydent Kielc. Organizacja skupia ludzi bezpartyjnych, cieszących się w swoim środowisku autorytetem, ma struktury w każdym powiecie. Samorząd wystawia do boju kandydatów na burmistrzów i prezydentów w co najmniej ośmiu miastach powiatowych - Włoszczowie, Końskich, Kielcach, Skarżysku, Starachowicach, Sandomierzu, Kazimierzy Wielkiej, Pińczowie. Według naszych sondaży, we wszystkich tych miastach szanse kandydatów Samorządu na zwycięstwo są bardzo duże. Prezes Samorządu 2002 Wojciech Lubawski nie lekceważy wyborów bezpośrednich na włodarzy miast, jednak zaznacza, że głównym celem organizacji jest zwycięstwo w wyborach do sejmiku wojewódzkiego. Niewykluczone, że Samorząd stworzy tam wspólną listę z którymś z ugrupowań.

Czy lewica się obroni?

W wyborach cztery lata temu triumfatorem był Sojusz Lewicy Demokratycznej, który obsadził swoimi ludźmi najważniejszy fotel w urzędzie aż w sześciu miastach - Włoszczowie, Skarżysku, Starachowicach, Ostrowcu Świętokrzyskim, Sandomierzu, Jędrzejowie - burmistrzem był Leszek Kapcia, ale przestał sprawować urząd. Dodatkowo miastem, gdzie wygrał kandydat niezależny, ale popierany przez lewicę, był Opatów. Teraz wygląda na to, że trudno będzie powtórzyć ten wynik.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie