Pożar, w którym w sobotę zginęło dwóch mężczyzn wybuchł na pierwsze piętrze budynku przy ulicy Dąbrowskiego.
Pożar wybuchł około godziny 18. Zaczęło się palić w pomieszczeniach na pierwszym piętrze kamienicy, w której łącznie mieszkają cztery rodziny.
- Prawdopodobnie to sąsiadka z góry poczuła dym i wezwała straż pożarną. Jedno pomieszczenie w tamtym mieszkaniu było już częściowo zajęte ogniem - opowiada mieszkaniec kamienicy. - Całe szczęście, że w porę zareagowaliśmy, bo mogło się to skończyć tragicznie dla nas wszystkich.
SZYBKA AKCJA
Według mieszkańców szybka interwencja straży pożarnej uniemożliwiła rozprzestrzenianiu się ognia. - Wiem, że palił się fotel i to chyba właśnie na nim siedział jeden z mężczyzn. Strażacy szybko go ugasili i wyrzucili spalony mebel przez okno - wspomina nasz rozmówca. - Całe szczęście, że nie zajęło się nic więcej, chociaż nie wiadomo, w jakiej kondycji są stropy. Niewiele wylano też tutaj wody, chociaż cały korytarz na dole jest mokry. Mam jednak nadzieję, że to szybko wyschnie. Na górze z kolei wszystko jest okopcone, ale to niewielki problem.
WYNAJMOWAŁ
Jak informuje policja, mieszkanie w którym wybuchł pożar, było wynajmowane przez starszego z mężczyznę od około miesiąca. Prawdopodobną przyczyną pożaru było zaprószenie ognia z piecyka, którym dogrzewali się mężczyźni.
- Dwóch mężczyzn, zostało wyniesionych z płonącego mieszkania przez strażaków. Jeden z nich, 51-latek zmarł na miejscu, natomiast 39-latek tuż po przewiezieniu do szpitala - informowała nas Katarzyna Kucharska, oficer prasowy radomskiej policji. - Dokładną przyczynę zgonu mężczyzn ustali sekcja zwłok, a przebieg i przyczyny zdarzenia będą szczegółowo sprawdzane.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?