MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Nowe fakty w sprawie wypadku w Nowym Mieście nad Pilicą

Piotr KUTKOWSKI [email protected]
Prokuratura Okręgowa w Radomiu chce przedłużyć śledztwo w sprawie tragicznego wypadku koło Nowego Miasta nad Pilica, w którym zginęło 18 osób. Kluczową sprawą jest teraz znalezienie kierowcy wyprzedzanej ciężarówki, co jak się okazuje, jest bardzo trudne.

TAK BYŁO

TAK BYŁO

W wypadku koło Nowego Miasta 16 osób zginęło na miejscu, dwie zmarły już po przewiezieniu do szpitala. Ofiary to kierowca i pasażerowie volkswagena transportera. Wszyscy jechali do pracy przy zbiorze jabłek. Byli mieszkańcami miejscowości w gminie Drzewica.
Jedynym bezpośrednim świadkiem zdarzenia, który złożył zeznania jest 31 - letni kierowca volvo. Śledczy przesłuchali go jeszcze w szpitalu. Nie odniósł poważnych obrażeń, ale był w szoku i wymagał opieki medycznej. Mężczyzna zeznał, że volkswagen wyprzedzał ciężarową scanię, kiedy doszło do zderzenia. Scania miała cysternę do przewożenia cementu. Kierowca zeznał, że kierujący tym samochodem zatrzymał się kawałek dalej, ale po chwili odjechał. Trwają jego poszukiwania.

Do tragicznego wypadku doszło 12 października rano na drodze numer 707 koło Nowego Miasta nad Pilicą. W katastrofie zginęło 18 osób.

SZUKAJĄ KIEROWCY

Wszyscy jechali volkswagenem transporterem, którego kierowca zderzył się czołowo z ciężarówką volvo podczas wyprzedzania innej ciężarówki.

Prokuratura ustaliła, że był to pojazd z cysterną, do tej pory jednak nie wiadomo, do kogo ona należała i kto nią kierował.

- Ustalony został tylko typ i marka tego pojazdu - informowała Agnieszka Duszyk, naczelnik wydziału śledczego Prokuratury Okręgowej w Radomiu. - Sprawdzanych jest 700 takich samochodów, listy przewozowe, tachografy.

Prokuratorzy weryfikują też kilka tysięcy połączeń z telefonów komórkowych, jakie zarejestrowano w tym czasie i w tym terenie.

Według pani naczelnik znalezienie tego kierowcy pozwoli na ustalenie, czy podczas wyprzedzania jechał ze stałą prędkością, czy też inaczej się zachowywał.

BYLI TRZEŹWI

Pewne jest już natomiast, że kierowcy volvo i volkswagena byli trzeźwi, natomiast w żołądku zmarłego kierowcy znaleziono ślady sprzedawanego bez recepty środka przeciwbólowego. Czy miało to wpływ na jego stan psychofizyczny - mają się wypowiedzieć biegli.

Prokuratura zamierza przedłużyć śledztwo w tej sprawie, termin jego zakończenia nie jest znany.

Agnieszka Duszyk, naczelnik wydziału śledczego Prokura-tury Okręgowej w Radomiu: - Oba uczestniczące w wypadku samochody były sprawne. Kierowca volvo miał na dłuższym odcinku średnią prędkość około 60 kilometrów na godzinę, natomiast przed wypadkiem jechał z prędkością od 70 do 80 kilometrów na godzinę.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie