Nowe, szokujące fakty w sprawie zabójstwa w Kozienicach. Ciało leżało w mieszkaniu przez trzy dni!

Początkowo informowaliśmy, że do zabójstwa doszło w czwartek, 29 września w jednym z kozienickich bloków, jednakże podczas śledztwa prowadzonego przez Prokuraturę Rejonową w Kozienicach ustalono, że do tragicznego zdarzenia doszło trzy dni wcześniej.

Czekamy jeszcze na protokół sekcji zwłok, jednak już teraz można z całą pewnością stwierdzić, że kobiecie zostało zadanych w plecy kilkanaście ciosów ostrym narzędziem, najprawdopodobniej nożem. Do śmierci doszło w skutek wykrwawienia się

- przekazała nam Joanna Żak, prokurator rejonowy w Kozienicach.

Do tragedii doszło w poniedziałek, 26 września. Ciało zostało odnalezione dopiero w czwartek przez jedną z mieszkanek budynku.

Policjanci natychmiast rozpoczęli działania operacyjne mające na celu ujęcie sprawcy. Udało się to jeszcze tego samego dnia w godzinach nocnych, co jest dużym sukcesem kozienickiej komendy, zwłaszcza biorąc pod uwagę odstęp czasowy między samym zdarzeniem a odnalezieniem ciała, co mocno utrudniało śledztwo. Kieruję słowa uznania w stronę funkcjonariuszy pracujących przy tej sprawie

- podkreśla prokurator Joanna Żak.

Podejrzany to 24-letni mieszkaniec powiatu kozienickiego. Według ustaleń prokuratury, wcześniej nie znał ofiary i było to ich pierwsze spotkanie. Kobieta nie była mieszkanką Kozienic, tymczasowo przebywała w jednym z mieszkań w mieście. Wynajmowała je osoba trzecia. Decyzją sądu trafił do aresztu na trzy miesiące. Grozi mu dożywocie.