Więcej ciekawych i ważnych informacji znajdziesz na stronie głównej ECHODNIA.EU/RADOMSKIE
Obecnie trwają próby techniczne urządzeń oczyszczalni ścieków. Obiekt rozpocznie pracę w lipcu lub sierpniu. Wydajność i wielkość oczyszczalni została zaplanowana z perspektywą rozwoju zakładu. Jej moc produkcyjna jest większa o około 40 procent w stosunku do obecnych potrzeb firmy. W sumie może oczyścić 600 – 700 metrów sześciennych ścieków na dobę, podczas gdy obecnie zakład produkuje tylko trochę ponad 200 metrów sześciennych.
- Zakładamy, że zakład będzie się stale rozwijał, chociaż staramy się bardzo racjonalnie gospodarować wodą. Ograniczanie ilości ścieków jest zresztą wpisane w politykę firmy. Zainstalowaliśmy nowoczesne stacje mycia, które pozwalają nam oszczędzać wodę i środki myjące. Już zastosowane rozwiązania pozwalają oszczędzać 20-30 procent wody – mówi Leszek Figarski, prezes firmy.
Pełna automatyka
Inwestycja realizowana jest przy dofinansowaniu ze specjalnego programu Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa. Wsparcie dla inwestora ze strony agencji rządowej z tytułu działań związanych z ochroną środowiska wynosi 50 procent kosztów. Poza tym oczyszczalnia jest modernizowana z pieniędzy własnych firmy i z kredytów. W planowaniu i realizacji inwestycji przyjęto najnowocześniejsze rozwiązania.
- W oczyszczalni, którą obecnie użytkujemy załączania, sterowanie odbywa się ręcznie. Człowiek wizualnie obserwuje co się dzieje na oczyszczalni i zmniejsza, zwiększa przepływy, więcej, albo mniej dopuszcza tlenu. W nowej oczyszczalni wszystko jest sterowane komputerem. Automatyka dotyczy zaworów, czujników, pomp. Rolą człowieka jest kontrola jakości ścieków i pracy urządzeń – powiedział Leszek Figarski. W racjonalny sposób będzie rozwiązana kwestia zagospodarowania osadów. Będzie je można wykorzystywać jako naturalny nawóz.
- Mamy badania i opinie, że nasze osady nadają się do wykorzystania do celów rolniczych. One w ogóle nie zawierają żadnych bardzo szkodliwych substancji typu żelazo, siarka, rtęć, siarka, jest są natomiast cukry, białko, tłuszcz. Cześć odpadów może być wykorzystywana w biogazowniach – mówi Leszek Figarski.
Mleczarnia w czasie pandemii
Zakład Mleczarski FigAnd bardzo dobrze radzi sobie w trudnych czasach dla przedsiębiorczości, w czasach szalejącej epidemii koronawirusa. Trochę pogorszyła się sytuacja zewnętrzna, bo wzrosły koszty dystrybucji, ale zakład produkuje przy podobnym przerobie jak w czasach przed epidemią. Zakład otworzył nowe rynki zbytu. Sprzedaje swoje wyroby między inny na Ukrainie, na Litwie i na Łotwie. Litwa kupuje serki homogenizowane i śmietanę, a ukraińscy odbiorcy śmietanę i jogurty.
FigAnd sprzedaje swoje wyroby mleczarskie w całym kraju, a wielkość sprzedaży w regionie radomskim to tylko do 15 procent produkcji. Mleko odbierane jest od rolników w regionie radomskim, województwie świętokrzyskim oraz od producentów w województwie łódzkim. Większość dostawców surowca to hodowcy, którzy od wielu lat współpracują z zakładem w Kolonii Wawrzyszów, wyposażeni w nowoczesny sprzęt, maszyny rolnicze, urządzenia do udoju mleka, albo jego schładzania.
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?