Przed godziną 20 w Iłży wokół placu 11 Listopada zaczęły się zbierać tłumu ludzi. Nie odstraszył ich nawet 11 stopniowy mróz. A wszystko za sprawą pokazu fajerwerków, który od 13 lat organizuje iłżanin Mariusz Surus.
- Patrzę teraz na te tłumy i przypominam sobie pierwsze pokazy, kiedy przychodziła tu tylko garstka ludzi, żeby popatrzeć na sztuczne ognie, a teraz ciężko tu zaparkować - mówił organizator.
Z roku na rok w przedsięwzięcie włączali się kolejni sponsorzy, a pokazy stawały się coraz bardziej widowiskowe. W tym roku pokaz wsparło aż 13 sponsorów.
W piątek okoliczne parkingi były zastawione, niektórzy stawali przy Biedronce i szli pieszo w stronę centrum. Pokaz oglądało co najmniej kilkaset osób z terenu gminy Iłża, ale także między innymi z Radomia czy Szydłowca.
Wśród gapiów było wiele osób z małymi dziećmi.
- Wczoraj córka spała o północy, dziś pokaz jest o 20, więc ma takiego drugiego Sylwestra - mówił jeden z oglądających.
Mariusz Surus przywitał wszystkich zebranych i podziękował sponsorom. - Bez nich nie udałoby się zorganizować takiego przedsięwzięcia - mówił.
Sztuczne ognie wystrzeliły kilka minut po godzinie 20, najpierw z placu 11-go Listopada. Później oczy zebranych przeniosły się na wzgórze zamkowe, gdzie radomska firma SULTEX, zajmująca się profesjonalnymi pokazami sztucznych, zaprezentowała wspaniałe widowisko.
Organizatorzy mają w planach rozszerzenie pokazów. - Musimy poczekać, aż zostanie wybudowana obwodnica Iłży, wtedy zamkniemy ulicę i zorganizujemy większą imprezę - wyjaśnił Mariusz Surus.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?