Nowy stadion przy ulicy Struga w Radomiu. Pierwsza łopata wbita z udziałem byłej premier Ewy Kopacz

Symbolicznego pierwszego wbicia łopaty dokonali Radosław Witkowski, prezydent Radomia oraz Ewa Kopacz, była premier RP.

- To przede historyczna chwila dla naszego miasta, mieszkańców i radomskiego sportu. Za kilkanaście miesięcy, w październiku 2018 roku w tym miejscu, przy ulicy Struga 63 powstaną dwa nowoczesne, funkcjonalne obiekty sportowe, czyli hala widowiskowo-sportowa na pięć tysięcy miejsc oraz stadion piłkarski z trybunami, które będą mogły pomieścić osiem i pół tysiąca osób. Mam nadzieję, że drużyny ligowe i sportowcy, którzy będą korzystali z tych obiektów będą się rozwijać, kluby będą zdobywały nowe doświadczenia, a przede wszystkim będą promować Radom na arenie ogólnopolskiej, europejskiej, a z czasem mam nadzieję, że i światowej - powiedział Radosław Witkowski.

- Kiedy przyjeżdżałam do Radomia podczas bardzo trudnej kampanii widziałam olbrzymie zaangażowanie i zapał, kandydata wtedy, a dziś urzędującego prezydenta, który mówił z wielką pasją. On jak się do czegoś zapali, to znajdzie każde drzwi, szczelinę, w którą się wsunie i będzie tam lobbował na rzecz dobrych rozwiązań dla Radomia. Ja kocham moje miasto, jestem radomianką i uważam, że Radom zasługuje na wszystko, co najlepsze, między innymi na mnóstwo nowych inwestycji. Wierzę w to, że sama osobiście przyjdę tu ze swoim wnukiem, aby zobaczyć jak kopią piłkę na tym pięknym boisku - zaznaczyła Ewa Kopacz, była premier Rzeczypospolitej Polskiej.

W dalszej perspektywie będzie możliwa rozbudowa trybun stadionu piłkarskiego przy ulicy Struga do 15 tysięcy miejsc.

Podczas uroczystej inauguracji budowy stadionu obecnych było wielu gości, od polityków, samorządowców, po dziennikarzy ogólnopolskiej telewizji Canal+, która transmituje mecze polskiej ekstraklasy. Wśród nich byli doskonale znani kibicom Andrzej Twarowski oraz Tomasz Smokowski, ale także pochodząca z Radomia reporterka Sonia Śledź.

- Pomyślałam, że fajnie będzie uczestniczyć w tym ważnym wydarzeniu i jeszcze bardziej niecierpliwie czekać aż ten stadion powstanie. Fajnie by było gdyby Radomiak sprostał temu tempu, które zostało narzucone poprzez budowę stadionu i abt awansował najpierw do pierwszej ligi, a potem do ekstraklasy. Myślę, że trybuny na osiem i pół tysiąca miejsc w takim miejscu jak Radom to będzie za mało i szybko będzie trzeba myśleć o rozbudowie stadionu do tych 15 tysięcy - powiedziała Sonia Śledź.

- Ostatni raz mieliśmy okazję być w Radomiu razem z panem Sławkiem półtora roku temu, kiedy powstawała Akademia Radomiaka. Zupełnie serio powiem, że nie ma lepszej rzeczy niż oprzeć klub piłkarski na dwóch stabilnych nogach. Po pierwsze dzieci i młodzież, a po drugie nowoczesny stadion. Pierwszy tego typu obiekt w Polsce powstał w pobliskich Kielcach. Wtedy jeżdżąc z Canal+ na tamte mecze, każdy słaby pojedynek wyglądał jak średni, każdy średni jak niezły, a niezły jak świetny. Taka arena, na której można rozgrywać spotkania robi bardzo wiele dla samego widowiska. Już zazdroszczę wszystkim tym, którzy będą mogli oglądać mecze na tym stadionie w Radomiu od sezonu 2018/2019. Mam nadzieję, że będzie to również wiązane z tym, że drużyna Radomiaka awansuje do ekstraklasy i będziemy mogli przyjeżdżać tu razem z Sonią, komentować mecze i przeprowadzać wywiady - dodał Tomasz Smokowski.

Znany dziennikarz porównał powstający obiekt w Radomiu do... stadionu AS Monaco, zespołu, który walczy o mistrzostwo Francji i był półfinalistą tegorocznej edycji Ligi Mistrzów.

- Miałem okazję bywać ostatnio na stadionie w Monaco w ramach rozgrywek Ligi Mistrzów i bez żartów, oni nie mają takiego ładnego stadionu. Tam też jest hala wpisana w koronę stadionu, ale tamten obiekt nie jest tak ładny jak ten stadion, który powstanie tutaj za półtora roku - dodał z uśmiechem Smokowski.

Głównym użytkownikiem stadionu przy ulicy Struga 63 będzie Radomiak Radom, który obecnie występuje w drugiej lidze, ale ma ambitne plany, aby awansować najpierw do pierwszej ligi, a później do ekstraklasy.

- Ja odczuwam po prostu radość, która ciągle rośnie, kiedy patrzy się jak powstaje tak fajny obiekt sportowy. Miałem okazję w swoim życiu oglądać wiele obiektów sportowych na całym świecie i mogę powiedzieć, że ten powstający w Radomiu to perełka. Jestem dumny z tego, że będę mógł użytkować ten obiekt. Będziemy go traktowali jak dom - zaznaczył Sławomir Stempniewski, prezes Radomiaka Radom.

Stadion przy ulicy Struga docelowo ma mieć 8,5 tysięcy miejsc na trybunach. Będzie stawiany etapami. Ma mieć podgrzewaną murawę. Powstanie też budynek główny wraz z trybuną główną, która oczywiście będzie zadaszona. Budowa kompleksu sportowego przy ulicy Struga będzie kosztowała blisko 110 milionów złotych. Miasto dostało na prace dotację z Ministerstwa Sportu i Turystyki. Prace wykonuje konsorcjum firm Rosa-Bud z Radomia oraz Maxto z Krakowa. Zgodnie z planem, całość ma być gotowa już jesienią 2018 roku.