Nowy trener Rosy Radom zadebiutuje w ligowym meczu w Krośnie

Rosa w tym sezonie przegrała już pięć razy i na kolejne porażki, zwłaszcza z beniaminkami i outsiderami ligi nie można sobie pozwolić. W klubie doszło do zmiany trenera. Piotra Ignatowicza zmienił Mariusz Karol. Zadebiutował on w środę w roli szkoleniowca w meczu Pucharu Polski. Rosa wygrała wysoko 98:54. Przeciwnik UKS Siemaszka, to jednak drugoligowy średniak, więc na debiut Karola z prawdziwego zdarzenia przyjdzie czas jutro.
NIE LEKCEWAŻYĆ
W jedenastu dotychczasowych meczach, MOSiR Krosno odniósł tylko jedno zwycięstwo i zajmuje przedostatnie miejsce w tabeli. Jednak koszykarze Rosy nie mogą lekceważyć przeciwnika. Tym bardziej, że MOSiR we własnej hali przegrywa nieznacznie i stawia czoła najlepszym zespołom w lidze. Radomianie też będą mieli w tym meczu pod górkę, ale doświadczenie i umiejętności zespołu Rosy powinny pozwolić im wygrać ten mecz.
WSZYSCY ZDROWI
W środę w składzie brakowało Artura Donigiewicza, który narzeka na stłuczony bark. Wczoraj trenował już normalnie z zespołem i w niedzielę będzie gotowy do gry. Z kolei Paweł Wiekiera lekko podkręcił nogę w kostce, ale też nie ma obaw, aby pauzował w tym meczu. Tak więc trener Mariusz Karol będzie miał do dyspozycji wszystkich zawodników. Drużyna na mecz do odległego Krosna wyjeżdża już dziś, a pojedynek odbędzie się jutro o godz. 18.
NIESPODZIANEK NIE BĘDZIE
Kibice zastanawiają się, na ile odmieniona będzie w Krośnie drużyna Rosy i jak wielką różnicę w grze będzie można zauważyć. Trener Mariusz Karol przyznaje, że na razie wielkich zmian nie będzie.
- Jestem z zespołem zaledwie kilka dni. To za krótko, aby przeprowadzić choćby jakieś testy. Zarówno zawodnicy, jak i ja, potrzebujemy kilka dni na to, aby wzajemnie się dotrzeć. Z każdym dniem powinno być coraz lepiej - mówi trener Karol.