Kierowca peugeota prowadząc auto zasłabł i prawdopodobnie stracił przytomność. Miał ogromne szczęście - samochód zatrzymał się między drzewami w lesie, jemu nic się nie stało.
Do zdarzenia doszło w środę przed godziną 8 na drodze z Kozienic do Radomia. 48-letni mężczyzna jechał osobowym peugeotem w kierunku Radomia. Gdy przejeżdżał przez Rajec Poduchowny zasłabł. Zjechał z drogi, potem przejechał przez rów i pomiędzy drzewami i ocierając się o jedno z nich wjechał do lasu.
- Mężczyzna prawdopodobnie stracił przytomność, gdyż zupełnie nie pamiętał, w jaki sposób znalazł się wraz z samochodem w lesie. Kierowca nie odniósł żadnych obrażeń - informował Andrzej Lewicki, oficer prasowy radomskiej policji.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?