Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Obowiązkowe OC... będzie też na rower?

Tomasz DYBALSKI, [email protected]
- OC na rower jest trochę bez sensu, bo jakie szkody może zrobić prawidłowo jadący rowerzysta? Ubezpieczenie NNW jest jednak bardzo potrzebne, zwłaszcza jeśli jeździ się z dzieckiem – mówi nam pan Krzysztof z Radomia, który jeździ rowerem wraz z synkiem Szymonkiem.
- OC na rower jest trochę bez sensu, bo jakie szkody może zrobić prawidłowo jadący rowerzysta? Ubezpieczenie NNW jest jednak bardzo potrzebne, zwłaszcza jeśli jeździ się z dzieckiem – mówi nam pan Krzysztof z Radomia, który jeździ rowerem wraz z synkiem Szymonkiem. Tadeusz Klocek
Sprawdzamy ile kosztuje ubezpieczenie rowerzysty i czy faktycznie jest potrzebne.

Ile kosztuje OC?

Najtańszy wariant, który gwarantuje OC na kwotę 10 tysięcy złotych kosztuje 13 złotych rocznie. Wariant, który jest najbardziej popularny, czyli OC na 20 tysięcy złotych i dodatkowo ubezpieczenie od następstw nieszczęśliwych wypadków na 5 tysięcy złotych to wydatek rzędu 30 złotych rocznie. Najdroższa wersja, w której mamy OC aż na 100 tysięcy złotych kosztuje 70 złotych na rok. Jeśli ktoś jeździ na rowerze tylko wiosną i latem, nie musi kupować ubezpieczenie na cały rok. Dostępne są warianty na przykład na pół roku, wtedy cena jest jeszcze trochę niższa.

- Najtańsza wersja ubezpieczenia dla rowerzysty kosztuje 13 złotych na rok, optymalny wariant to koszt 30 złotych rocznie, a więc nie są to duże kwoty
- Najtańsza wersja ubezpieczenia dla rowerzysty kosztuje 13 złotych na rok, optymalny wariant to koszt 30 złotych rocznie, a więc nie są to duże kwoty – mówi Barbara Trzaszczka z radomskiej firmy ubezpieczeniowej Auto Profit.
Łukasz Wójcik

- Najtańsza wersja ubezpieczenia dla rowerzysty kosztuje 13 złotych na rok, optymalny wariant to koszt 30 złotych rocznie, a więc nie są to duże kwoty - mówi Barbara Trzaszczka z radomskiej firmy ubezpieczeniowej Auto Profit.

(fot. Łukasz Wójcik)

Kilka dni temu, po tekście w Gazecie Prawnej, rozgorzała dyskusja o wprowadzeniu obowiązkowego ubezpieczenia dla rowerzystów. Większość użytkowników dwóch kółek jest temu przeciwna.

Chodzi o przypadki, kiedy dochodzi do kolizji samochodu i roweru z winy rowerzysty. Dziś rowerzyści nie muszą mieć ubezpieczenia i najczęściej, jeśli spowodują uszkodzenie auta, to jego właściciel zwrotu kosztów musi dochodzić na drodze cywilnej w sądzie. Zwolennicy wprowadzenia obowiązkowego ubezpieczenia przekonują, że skoro rowerzyści poruszają się po drogach, to podobnie jak kierowcy aut, powinni mieć ubezpieczenie.

ZNIKOMY ODSETEK

W Radomiu w 2012 roku doszło do 55 zdarzeń drogowych z udziałem rowerzystów. Zginęły w nich dwie osoby, dwanaście zostało rannych, w tym pięć ciężko. Obrażenia dotyczą najczęściej samych rowerzystów. 23 zdarzenia zostały spowodowane przez użytkowników roweru, 32 przez kierowców samochodów lub pieszych. Najwięcej, bo aż 38 było zderzeń bocznych. Wszystkich kolizji, czy wypadków było na radomskich drogach 2143. Wypadki z rowerami stanowią więc znikomy odsetek wszystkich zdarzeń.

NIEWIELKE SZKODY

Sami rowerzyści są jednak przeciwni wprowadzenie obowiązkowych ubezpieczeń. - To zmniejszy popularność jazdy na rowerze, a powinno być odwrotnie - mówi Sebastian Pawłowski, kanclerz radomskiego Bractwa Rowerowego i dodaje, że w krajach, gdzie ruch rowerowy jest największy, ubezpieczenia nie są wymagane.

- Trzeba też pamiętać, że rower nie jest w stanie wyrządzić większych szkód samochodowi, to są zwykle drobne uszkodzenia, których naprawa kosztuje niewiele i można je pokryć z własnej kieszeni - przekonuje Pawłowski.

Ubezpieczyciele mówią, jednak, że znają przypadki, kiedy błąd rowerzysty na drodze spowodował zderzenie trzech aut i straty sięgnęły kilkunastu tysięcy złotych. To jednak przypadki sporadyczne.
NIE JEST DROGO

Sebastian Pawłowski sam do niedawna kupował OC dla rowerzysty, ale z niego zrezygnował. - Nigdy nie miałem nawet drobnej kolizji z mojej winy, zawsze jeżdżę ostrożnie - tłumaczy. Kanclerz Bractwa Rowerowego uważa, że posiadanie ubezpieczenie to dobra rzecz, ale powinno być dobrowolne.

Firmy ubezpieczeniowe oferują zresztą OC dla rowerzystów. Najpopularniejszym jest ubezpieczenie "Bezpieczny rowerzysta" w PZU. Ile trzeba za nie zapłacić?

- To zależy od wariantu, ale szacunkowy koszt wynosi od 13 do 70 złotych rocznie - mówi Barbara Trzaszczka z radomskiej firmy ubezpieczeniowej Auto Profit. - Co roku takim ubezpieczeniem interesuje się kilkanaście osób, ale ta liczba stale się zwiększa.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie