Od redaktora "Echa Dnia". Wiosenny czas na inwestycje

Radom nie ma szczęścia do niektórych przedsięwzięć. Stadion i hala sportowa przy ulicy Struga, jest tego najlepszym przykładem. Konsorcjum firm Rosa-Bud-Maxto, które miały wykonać te obiekty przerwały prace, domagając się od miasta dużo większych pieniędzy niż zagwarantowane w umowie. Wobec tego inwestor, czyli Miejski Ośrodek Sportu i Rekreacji zerwał z nimi umowę. Teraz konieczne będzie ogłoszenie przetargu i znalezienie wykonawcy, który podejmie się dokończyć budowę. Miejmy nadzieję, że wkrótce się to uda i Radom doczeka się obiektów sportowych.

Drogowcy też zapowiadają wzmożony ruch na budowach. W Radomiu czekają nas remonty odcinków starej siódemki. Wprawdzie rozpoczęły się one jesienią, ale teraz będzie się tam więcej działo. Chodzi o dwa odcinki starej trasy; jeden, łączący węzeł Radom Południe z ulicą Szydłowiecką i drugi od granic miast do węzła Radom Północ. Remonty mają się zakończyć w trzecim kwartale tego roku. A do tego czasu wyjazd z miasta w stronę Warszawy i Krakowa nie będzie już taki prosty.

Kolejna planowana inwestycja drogowych w naszym regionie już na etapie planowania napotkała na zdecydowany protest mieszkańców. Mowa o drodze krajowej numer 79 z Lipska do granicy województwa. Jak dowiedzieli się właśnie mieszkańcy miejscowości, przez które ma przebiegać, może być z nią sporo kłopotu. Trasę i towarzyszące jej drogi serwisowe zaprojektowano tak, że niektóre odcinki, a to przechodzą przez czyjeś gospodarstwo, a to odcinają dojazd do sklepu, a to do pól. Burmistrz Lipska popiera protestujących. Już interweniował w tych sprawach i zapowiada, że postara się zorganizować spotkanie z projektantem, żeby dokonać korekt planu. Miejmy nadzieję, że mieszkańcy doczekają się korzystnych dla nich poprawek.