Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Odcinek szydłowieckiej drogi S7 nazwano imieniem Sat-Okha. Jakie korzyści z tego tytułu płyną do gminy?

Mateusz Kaluga
Mateusz Kaluga
Baner z wizerunkiem i informacją o indiańskiej drodze wisi w Sadku przy szydłowieckim odcinku trasy S7.
Baner z wizerunkiem i informacją o indiańskiej drodze wisi w Sadku przy szydłowieckim odcinku trasy S7. Facebook / Nasz Szydłowiec
Odcinek trasy ekspresowej S7 przebiegający przez gminę Szydłowiec nosi nazwę Sat-Okha, czyli „Długie Pióro”. Jakie korzyści po ponad czterech latach przypłynęły do samorządu z tego tytułu? Takie pytania zadał radny Maciej Kapturski i otrzymał odpowiedź od burmistrza Artura Ludwa.

W 2016 roku radni miejscy w Szydłowcu zdecydowali się nadać nowemu odcinkowi trasy ekspresowej S7 nazwę Indiańskiej Drogi Sat-Okha.

CZYTAJ KONIECZNIE: Burzliwa sesja radnych w Szydłowcu. Opozycja zbojkotowała głosowanie w sprawie Indiańskiej Drogi

Kim jest?

Patronem jest więc Stanisław Supłatowicz, pół Polak, pół Indianin, który był synem radomianki Stanisławy Supłatowicz oraz wodza kanadyjskiego plemienia Szawanez-ów. Urodził się w Kanadzie. Z pomysłem wyszedł Wiktor Cielecki, społecznik, który wskazywał zasługi, jakie Supłatowicz miał walcząc w Armii Krajowej w czasie II wojny światowej, między innymi na terenie Szydłowca i okolic.

Obok trasy technicznej przy S7 widnieje baner, informujący kierowców, że znajdują się na drodze Sat-Okha i zachęcający zarazem do odwiedzenia miasta. Widnieje na nim zdjęcie Supłatowicza. Po przyjęciu uchwały wspólnie z Polskim Towarzystwem Przyjaciół Indian oraz Szydłowieckim Centrum Kultury – Zamek, władze miejskie zorganizowały piknik indiański. Kolejnych imprez nie było, bo według samorządu, nie było zadowalającej frekwencji.

CZYTAJ KONIECZNIE: W Szydłowcu odbył się piknik ku pamięci Sat-Okha, patrona trasy S7

Jakie korzyści?

Rady Wspólnoty Ziemi Szydłowieckiej Maciej Kapturski w interpelacji zapytał burmistrza, jakie korzyści finansowe i marketingowe ma gmina Szydłowiec w związku z nadaniem imienia Sat-Okha odcinkowi trasy S7.
W odpowiedzi możemy przeczytać, że Urząd Miejski nie dysponuje danymi, które pozwalają na sporządzenie wykazu korzyści finansowych oraz marketingowych. Burmistrz zauważa, że Rada Miejska podejmując uchwałę odpowiedziała na oddolną inicjatywę mieszkańców gminy, popartą pozytywną opinią Światowego Związku Armii Krajowej Koło Szydłowiec, którzy chcieli w ten sposób uhonorować Stanisława Supłatowicza – Indianina walczącego w strukturach Armii Krajowej na terenie Szydłowca i okolic. Wśród przeprowadzonych działań jest między innymi opracowanie tekstu o Supłatowiczu, opracowanie ulotki promocyjnej na jego temat.

Nawiązano też kontakt z Muzeum Indian Północnoamerykańskich imienia Sat-Okha w Wymysłowie. W placówce jest sporo informacji na temat życia codziennego patrona odcinka drogi S7 w gminie Szydłowiec. W placówkach oświatowych rozdano materiały promocyjne, w celu zachęcenia do uwzględnienia placówki w trasach wycieczek szkolnych. W Polskim Stowarzyszeniu Przyjaciół Indian znajduje się również informacja o szydłowieckim odcinku ekspresówki nazwanej drogą Sat-Okha.
Burmistrz Artur Ludew zaznacza, że informacje o tym odcinku drogi ukazały się w Teleexpresie, Wiadomościach, czy audycjach Polsatu i TVN-u.

- Nazwa „Indiańska Droga Sat Okha” pojawia się na automapach samochodowych. Tym samym, nowa nazwa drogi przyczyniła się do promocji Szydłowca w mediach ogólnopolskich i lokalnych, dając miastu dodatkowy element rozpoznawalności. Uzasadniona zatem jest teza, że podjęcie uchwały miało wpływ na zwiększenie ruchu turystycznego, który jest obserwowany w Szydłowcu od kilku lat. Należy jednak pamiętać, że na wzrost liczby turystów odwiedzających nasze miasto i gminę jest rezultatem całego kompleksu działań podejmowanych przez Gminę Szydłowiec - czytamy w odpowiedzi na interpelację Kapturskiego.

W cieniu awantury

Uchwałę o nadaniu imienia Sat-OKha szydłowieckiemu odcinkowi trasy ekspresowej S7 podjęto w grudniu 2016 roku. Z pomysłem nadania nazwy nie zgadzali się opozycyjni radni klubu Wspólnoty Ziemi Szydłowieckiej. Agnieszka Ślizak, Paweł Bloch, Krzysztof Gula oraz Maciej Kapturski bez podania powodów opuścili salę obrad przed głosowaniem jawnym imiennym. Nie byli już wówczas obecni także: Leszek Jakubowski ze Wspólnoty oraz Józef Jarosiński z Prawa i Sprawiedliwości. Za to też przewodniczący samorządu odebrał im później połowę należnej miesięcznej diety. Projekt uchwały przegłosowało w sposób jawny imienny dziewięcioro radnych koalicji.

od 7 lat
Wideo

Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie