Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Odwołane loty z Radomia do Lwowa i Gdańska. Awaria samolotu. Linia Sprint Air przeprasza pasażerów

ik
Pasażerowie lotu z Radomia do Lwowa zaplanowanego na ostatnią niedzielę zamiast do samolotu wsiedli do busa. Samolot miał usterkę i nie mógł wykonać rejsu. Nie odbył się też lot do Gdańska.
Pasażerowie lotu z Radomia do Lwowa zaplanowanego na ostatnią niedzielę zamiast do samolotu wsiedli do busa. Samolot miał usterkę i nie mógł wykonać rejsu. Nie odbył się też lot do Gdańska. alarm24
Odwołane niedzielne rejsy do Lwowa i Gdańska. Linie Sprint Air tłumaczą to awarią samolotu i mają propozycje dla swoich pasażerów.

W ostatnią niedzielę nie odbyły się loty na trasie Radom - Lwów oraz Lwów - Radom. Nie odbył się też lot do Gdańska. Pasażerowie byli zmuszeni skorzystać z podstawionego busa. Na granicy Polsko - Ukraińskiej spędzili około siedmiu godzin, a podróż trwała ponad 13 godzin. Przedstawiciele linii SprintAir przeprasza i tłumaczy, że była awaria techniczna samolotu, która uniemożliwiła wykonanie rejsu. SprintAir proponuje pasażerom zadośćuczynienie za odwołane loty.

Długa jazda do Lwowa

Informację o kłopotach z lotami dostaliśmy od naszego czytelnika. Poniżej zamieszczamy jego list do redakcji.

„22 pasażerów na lotnisku we Lwowie zostało pozostawionych na przysłowiowym „lodzie” bez poinformowania o przysługujących im prawach pasażera. Kontakt z przewoźnikiem na lotnisku we Lwowie również był uniemożliwiony gdyż...jedyna droga kontaktu ze Sprint Air, czyli infolinia była nieczynna w niedzielę.
Sprint Air posiadał wiedzę, ze samolot z Radomia do Lwowa nie wystartuje - a co za tym idzie zostanie również odwołany lot ze Lwowa do Radomia. Nieoficjalnie na lotnisku pasażerowie zostali poinformowani przez punkt informacyjny lotniska o problemach technicznych nie podając przy tym bliższych szczegółów.
Przewoźnik Sprint Air mógł w zamian zaproponować przelot u innego przewoźnika choćby samolot linii LOT do Warszawy, który odlatywał niemal w tym samym czasie co samolot Lwów - Radom czego nie uczynił.
Po 1,5 godzinnym opóźnieniu podstawiono dla pasażerów lecących do Radomia mini bus wraz z ukraińskim kierowcą. Pasażerowie dostali również skromny prowiant na swoją podróż. Pasażerowie nie mogli również liczyć na indywidualne ustępstwa na granicy ukraińsko-polskiej ze strony polskich służb granicznych. Dla przypomnienia lot z Lwowa do Radomia trwa około 1 godziny. W tym przypadku samo oczekiwanie odprawę celną busa na granicy trwało około 7 godzin.
Łącznie transport ze Lwowa trwał powyżej 13 godzin a na lotnisko w Radomiu bus dotarł po godzinie 9.30 rano kolejnego dnia. Zaplanowany przylot do Radomia przypadał na godzinę 18.30. Tym samym zamiast uroczych wspomnień z Lwowa pozostanie wielki niesmak jaki zafundował Sprint Air. Rzekomo lot był odwołany z przyczyn technicznych ale przewoźnik ze swojej strony nie kwapił się z pomocą w rozwiązaniu problemu.
Z informacji jakie przekazała obsługa informacji lotniska we Lwowie bus był zamówiony przez pracowników tego lotniska.
Tym samym przed wybraniem lotu ze Sprint Air zalecamy zapoznanie się z alternatywnymi ofertami konkurencji. Jednogłośnie pasażerowie wybrali nowy slogan reklamowy firmy. „Sprint Air- Latajcie z nami, wracajcie sami” smutne ale prawdziwe...
Przeciwko przewoźnikowi zostaną zgłoszone wnioski o refundację lotu oraz odszkodowania. Poinformujemy o dalszym przebiegu sprawy.”

Awaria samolotu

Jak wyjaśnia kierownik do spraw marketingu i PR linii SprintAir Adriana Fibingier - Pawelska loty nie odbyły się ponieważ w samolocie, który miał wykonać rejsy wykryto usterkę.

- Samolot nie mógł kontynuować lotów - mówi Adriana Fibingier - Pawelska. - Bardzo ubolewamy, że doszło do takiej sytuacji, ale na tę awarię nie mieliśmy wpływu. Takie rzeczy zdarzają się równym przewoźnikom. My latamy z Radomia od kwietnia ubiegłego roku i taka sytuacja zdarzyła się po raz pierwszy. Zapewniam, że dokładamy wszelkich starań, aby zapewnić naszym pasażerom jak najwyższy standard usług i jesteśmy za to doceniani i nagradzani. To był przypadek losowy.

Przedstawiciela linii wyjaśnia, że dla pasażerów zorganizowano transport zastępczy. Jak przekonuje przejazd autobusem był w tym przypadku jedynym możliwym rozwiązaniem.

- Zdajemy sobie sprawę, że odprawa graniczna na przejściach samochodowych jest czasochłonna, ale na to nie mamy żadnego wpływu - mówi Adriana Fibingier - Pawelska. - Rozumiemy rozżalenie pasażerów, ale nie było innej możliwości zorganizowania przejazdu.

Informacje na lotnisku

Nasza rozmówczyni przyznaje, że inforlinia SprintAir działa od poniedziałku do piątku, w weekendy nie można z niej skorzystać.

- Ale w naszym imieniu wszelkich informacji pasażerom udziela agent handlingu na lotnisku. Pracownicy portów lotnicznych są w kontakcie z pracownikami naszego działu operacyjnego i podejmują wszelkie działania w naszym imieniu - tłumaczy Adriana Fibingier - Pawelska.

Będzie zadośćuczynienie

Pracownicy biura obsługi klienta już kontaktują się z pasażerami lotów, które się nie odbyły.

- Chcemy dotrzeć do wszystkich i zaproponować zadośćuczynienie za kłopoty. Mam nadzieję, że będzie satysfakcjonujące dla naszych pasażerów - mówi Adriana Fibingier - Pawelska.

Pozostałe loty samolotów linii SprintAir z Portu Lotniczego Radom odbywają się zgodnie z siatką połączeń. Zgodnie z rozkładem będą wykonywane także loty do Lwowa.

ZOBACZ TEŻ: Sprint Air zaczyna loty z Radomia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie