Pociąg przyspieszony z Radomia miał wyjechać o godzinie 7.46. Na dworcu ludzie dowiedzieli się, że z przyczyn technicznych został on odwołany. Musieli czekać na następny pociąg o godzinie 8.23. Tyle, że już osobowym, zatrzymującym się na każdej stacji.
Okazało się, że to nie jedyne utrudnienie. Do Radomia nie dotarł pociąg z Warszawy. Z dworca Wschodniego wyjechał o godzinie 4.54, w Radomiu miał być o 7.27.
- Powodem była awaria trakcji elektrycznej koło Warki - usłyszeliśmy od pani z informacji kolejowej spółki Koleje Mazowieckie. - Z tego powodu nie dojechał do Radomia pociąg z Warszawy, który potem jechał jako skład wyjeżdżający o godzinie 7.46.
- To był jedyny odwołany pociąg z Radomia do Warszawy - powiedział nam dyspozytor ruchu na radomskiej stacji.
Jak nas zapewniono, pozostałe pociągi obsługiwane przez spółkę Koleje Mazowieckie wyjeżdżające z Radomia, albo przyjeżdżające z Warszawy, nie miały opóźnień.
Było kilkanaście opóźnień pociągów, głównie jeżdżących na dłuższych trasach. Na przykład, pociąg z Wrocławia do Lublina, mający odjazd ze stacji Radom o 12.51, miał 80-minutowe opóźnienie, a z Krakowa do Kołobrzegu, który planowo miał wyruszyć z Radomia o 13.27, zaliczył pół godzinny poślizg.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?