Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Oferty z językiem

/pok/

Radomska filia Wojewódzkiego Urzędu Pracy w Warszawie dysponuje ogromną liczbą ofert pracy za granicą. Choć jest wielu chętnych do wyjazdu, to brakuje im kwalifikacji. Na 400 osób, które się zgłosiły zaledwie siedem spełniało wstępne kryteria.

Po 1 maja otworzyły się dla Polaków rynki pracy za granicą. Najwięcej ofert do radomskiego pośredniaka nadchodzi z Cypru, nie brakuje ich również z Hiszpanii czy Wielkiej Brytanii.

- Na Cyprze można pracować nie tylko w branży turystycznej, ale również w najróżniejszych zawodach. Oferty są nie tylko dla sprzątaczek czy praczek, ale też informatyków czy inżynierów - mówi Anna Kalita z radomskiej filii. - Różne są też kryteria naboru, podstawowym jest zwykle znajomość w różnym stopniu języka angielskiego lub greckiego. Początkowo zgadzano się też w niektórych przypadkach na znajomość języka rosyjskiego, teraz nie ma jednak takich ofert.

Według Anny Kality, od maja do radomskiego urzędu zgłosiło się około 400 osób starających się o pracę na Cyprze czy w Hiszpanii. Miały nadzieję dostać zatrudnienie na czas do 18 miesięcy i status tak w zwanego pracownika-gościa. Przede wszystkim jednak liczyły na w miarę wysokie zarobki.

- Niestety, z grona 400 osób wstępne warunki spełniło zaledwie siedem. Główną barierą był brak znajomości języka obcego, ale często spotykaliśmy się też z brakiem kwalifikacji zawodowych czy też nie spełnianiem kryterium wieku. Pracodawca zawężał grono kandydatów do osób do 40 czy 45 roku życia, albo odwrotnie - powyżej 30 roku życia.

Siedem osób, które spełniały wymogi zakwalifikowano do dalszych rozmów. Czy znajdą pracę - na razie nie wiadomo. Sporo osób zgłasza się też do radomskiej filii, zamierzając pracować w Wielkiej Brytanii. Liczą, że same znajdą tam zatrudnienie, a urząd odwiedzają po to, by dostać druk upoważniający je do odbierania na wyspach polskiego zasiłku dla bezrobotnych.

- Setki osób, które w maju i czerwcu bez żadnego przygotowania wyjechało na Wyspy Brytyjskie doznało zawodu i nie znalazło pracy - twierdzi Aleksander Kornatowski, rzecznik Wojewódzkiego Urzędu Pracy w Warszawie. - Większość z nich powtarza ten sam błąd: nie zna obowiązujących w Anglii zasad pracy. Ludzie żądni zarobku jadą tam w ciemno, nie mają pieniędzy na utrzymanie, a na dodatek nie znają języka.

Aby przed wyjazdem dowiedzieć się, co nas czeka na Wyspach, najlepiej skontaktować się z Job Centre Plus, które funkcjonuje w ramach urzędu o nazwie Departament for Work and Pensions. Informacje można znaleźć na stronie internetowej: www.jobcentreplus.gov.uk.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie