[galeria_glowna]
ROSA RADOM - JEZIORO TARNOBRZEG 81:82 (23:13 12:25, 22:20, 24:24)
Rosa: Wise 22 (3), Mont5gomery 20 (2), Jarmakowicz 12 (1), Adams 9, Zalewski 8 (1), Kardaś 5 (1), Bogavać 5, Radke 0, Dorsey 0, Ćupković 0.
Jezioro: Dłoniak 26 (4), Przybyszewski 15 (2), Wall 9 (1), Tiller 9, Doaks 8, Long 7 (1), Krajniewski 0.
Mecze Rosy w tym sezonie za każdym razem są emocjonujące do ostatnich sekund. Warto przypomnieć, że dotąd dwukrotnie dogrywka rozstrzygała wyniki meczów z udziałem tych drużyn. Teraz też było bardzo blisko. Końcówka była bardzo emocjonująca.
Na 39 sekund przed koncem Nic Wise wyprowadził Rosę na prowadzenie 80:79. W kolejnej akcji rozgrywający Rosy był faulowany i trafił tylko jeden osobisty. Wydawało się, że 25 sekund wystarczy Rosie na dowiezienie wygranej do końca. Piłkę dostał Jakub Dłoniak i trafił z dystansu.
- Mogliśmy zrobić wszystko, ale nie to, żeby zostawiać Dłoniaka samego - mówił już po meczu trener Rosy Wojciech Kamiński.
Radomianie mieli 19 sekund na rozegranie skutecznej akcji. Najpierw z półdystansu spudłował Wise i po dobitce ten sam zawodnik nie trafił. Brakowało niewiele.
Więcej o meczu w poniedziałkowych "Echu Sportowym"
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?