Ojciec Joseph Vadakkel, misjonarz - charyzmatyk z Indii poprowadził rekolekcje w Solcu nad Wisłą

Prowadził je ojciec doktor Joseph Vadakkel, misjonarz - charyzmatyk z katolickiego stanu Kerala w Indiach, który od blisko 10 lat ewangelizuje Europę. Trzy - cztery razy w roku odwiedza również Polskę, w tym diecezję radomską.

Na samym początku ojciec Joseph pobłogosławił zgromadzonych relikwiami świętego Pawła Apostoła, które otrzymał kiedyś z jednej z watykańskich kongregacji. W spotkaniu wzięło udział w sumie około 600-700 osób. Był również koncert muzyki chrześcijańskiej w wykonaniu Małgosi Nowak z Radomia, której towarzyszyli: Michał Sołśnia, Łukasz Bizoń, Malwina Jaworska, Jakub Biedrzycki i Rafał Glimasiński.

- Ludzie są dziś głodni miłości, głodni radości. Chcą być szczęśliwi, ale prawdziwego szczęścia nie kupimy w markecie. Po angielsku radość to słowo „joy”. Jeśli zabierzemy J, czyli Jezusa, to zostanie nam tylko oy, oy, oy, oy, oy, oy... Stąd się bierze właśnie nasze narzekanie, mówimy tylko: oy, oy, oy, oy, oy, bo brakuje nam J - Jezusa. A prawdziwą radość zapewni nam tylko i wyłącznie Jezus - mówił między innymi ojciec Joseph Vadakkel.

Mówił także o modlitwie, która może się nam wydawać nieskuteczna.

- Czasem jest tak, że modlimy się, modlimy i nic się nie dzieje. Ale to jest tak, jak na lotnisku: czekamy na kogoś, czekamy, kto do nas leci i ciągle go nie ma. Ale jest coraz bliżej, jeszcze trochę i już będzie z nami. Warto więc poczekać, aby potem cieszyć się ze spotkania- mówił ojciec Joseph.

Rekolekcjonista podzielił się również własnym świadectwem.

- 10 lat temu, tutaj w Polsce, miałem sen, w którym papież Jan Paweł II błogosławił ludzi monstrancją. Zapragnąłem więc, aby w ramach mojej misji ewangelizacyjnej tworzyć Centra Wieczystej Adoracji Najświętszego Sakramentu na całym świecie, również w Polsce. Ciągle miałem taką myśl w swoim sercu i czekałem na odpowiedź Boga na to pragnienie. Po 10 latach, właśnie w ostatni poniedziałek, odprawiliśmy Mszę Świętą na działce w parafii Jedlnia koło Radomia, gdzie już niedługo takie centrum powstanie. Chwała Panu! - mówił rekolekcjonista.

Centralnym punktem spotkania była wieczorna Msza Święta połączona z Adoracją Najświętszego Sakramentu, przed którym rekolekcjonista prowadził modlitwę o uzdrowienie.

- Było dziś wiele uzdrowień duchowych i fizycznych. Niektórzy przyszli tutaj z bólem głowy, a teraz czują się lepiej. Niech takie osoby podniosą rękę - mówił ojciec Vadakkel, a z tłumu podnosiło się kilkadziesiąt rąk.

Głównym organizatorem wydarzenia była Fundacja Eucharystyczny Płomień z Jedlni, która powstała w celu zbierania funduszy i realizacji budowy Centrum Wieczystej Adoracji imienia św. Jana Pawła II. Ma być to materialny ślad papieskiego nauczania, ale również miejsce nieustannej modlitwy za młodzież i rodziny w Polsce.

- Gorące słowa podziękowania kierujemy również do władz gminy Solec nad Wisłą, dyrekcji i pracowników Zespołu Szkół Ponadgimnazjalnych oraz parafii i tamtejszej wspólnoty Odnowy w Duchu Świętym Żywa Woda - dodaje ksiądz Sławomir Płusa, prezes Fundacji Eucharystyczny Płomień i jeden z egzorcystów diecezji radomskiej.

- Organizując po raz pierwszy całkowicie darmowe rekolekcje na powietrzu mieliśmy wiele obaw. Okazało się jednak, że ludzie potrzebują takich spotkań, że chcą mieć osobisty kontakt z żywym Bogiem, który tak samo jak dwa tysiące lat temu uzdrawia ciało i uwalnia serce - dodaje ksiądz Jarosław Grabka, wikariusz parafii w Solcu i opiekun duchowy wspólnoty.

ZOBACZ TEŻ: Uczestnicy ŚDM 2016 w Muzeum Wsi Radomskiej